Wojtek spi ze mną cały czas , Hania spała krótko jako niemowlak, Ale często do nas przychodzi "w środek ". nie wiem ile będą tak spac :) pewnie jak będą mieć razem pokój to może będą tam razem spac :)

nie jestem zwolenniczką wspólnego spania. Aleks śpi sam, a Piotrek mial krótki etap, że przychodził do mnie w nocy, ale na szczęście szybko go tego oduczyłam.

Lubie jak śpimy we troje. Razem się budzimy ;)

Starszy jak i mlodszy spi z nami od urodzenia. Nie zaluje i nie wyobrazam sobie inaczej.

Starszy jak i mlodszy spi z nami od urodzenia. Nie zaluje i nie wyobrazam sobie inaczej.

Nie i nie, zdecydowane nie :) w chorobie spałam z synem tylko raz jak miał grypę zoładkową, a tak to dochodzę do niego. Mogę wstać po milion razy, ale tak wolę. Tak było od zawsze.Łożko jest dla mnie i męża :) Poleżeć tak, bo zawsze do nas rano przychodzi i sobie jeszcze z 15 min lezymy, ale spanie osobno..

Nie wiem co mam zaznaczyć bo to różnie bywa. Bo śpi np z nami 2-3 tygodnie a potem miesiąc dwa spokoju i tak różnie bywa. Czasem dłużej czasem krócej. Teraz śpi sam bo już dla mnie jest to niewygodne mimo ze mamy duże łóżko

mlody spal ze mna, drugie nie bedzie, nie ma opcji :D

Chyba zle zaznaczylam :-) a u nas jest tak,ze spia w swoich lozkach ale spimy wszczyscy w jednym pokoju :-) nie wyobrazam nie miec ich przy sobie w nocy :-)

Syn śpi ze mną bo co chwilę budzi się na cycka. Ma 15 m-cy. Córka spała 2,5 roku tyle ile jadła cycka.