Ja póki co jestem dopiero,albo aż 27tygodniu,ale nie mam żadnych obaw jeżeli chodzi o poród,nacinanie krocza i tym podobne.Po prostu od samego początku wiem,że nie uniknie mnie ta "przyjemność" jaką jest wydanie Nowej istoty na Świat:)Po prostu musze przez to przejść i tyle:)
Zresztą chyba nie może być tak źle skoro tyle kobiet decyduje sie na kolejny poród:)Także MUSI BYĆ DOBRZE i to tylko moment,który zmieni Moje życie na zawsze:)TRZYMAM KCIUKI,ABYŚ I TY PRZED TAK WAŻNYM WYDARZENIEM BYŁA SPOKOJNA:)

Przestan ogaladac filmiki :) Sluchaj kochana wiekszosc kobiet przez to przeszla i moge sie zalozyc ze pierwsze co powiesz po porodzie to: Nigdy wiecej Ale jak zobaczysz malenstwo to o calym porodzie zapomnisz A dlaczego mialalbys nie dostac ZZO???

Otoz z tego co sie dowiedzialam...Nie dadza mi ZZO z tego wzgledu ze sa przeciwnikami tzw wspomagaczy...Niby sama dam rade natura to natura..tragedia szkoda slow. Rozwazam porod w prywatnej klinice moze jak zaplace to dostane to czego chce.

A gdzie mieszkasz jesli mozna spytac??

Ja tez sie boje strasznie, ale wierze ze damy sobie rade.

Aco do nacinania krocza to juz prawie bylam przekonana ze nic nie poczuje do poki nie doswiadczenia mojej kolezanki .Ona rodzila razem z chlopakiem i on potwierdzil autentycznosc jej slow a mianowicie: Kiedy nadszedl juz odpowiedni moment lekarz powiedzial :teraz natniemy krocze prosze powiedziec jak pojawi sie skurcz...Ona mloda dziewczyna, pierwszy porod wiec wydwalo jej sie ze to JUZ ten moment skurczu , ale sie pomylila i w zlym momencie powiedziala ze ma skurcz a lekarz ja nacial ...i te szczegoy jak z horroru (prawie mialam wizje jak to wygladalo):) trachniecie nozyczkami jeden wielki krzyk a jej chlopak jak uslyszal chrobotanie (trachniecie) podczas naciecia musial wyjsc bo do twardzieli nie nalezal...Nigdy tego nie zapomne od tamtej pory obsesyjnie sie tego boje :) i jeszcze te filmiki..jak widze na zywca nacinanie i krew:)Wgruncie rzeczy to nie slyszalam zeby ktoras kobieta podczas naciecia wydala jakis chocby dzwiek odczowanego bolu ...ale i tak uroilam sobie swoje:)

Mieszkam w Turcji- i oczywiscie juz przeprowadzilam wywiad odnosnie szpitali panstwowych a prywatnych i szczerze mowiac zdania sa podzielone - trudna decyzja

Cholerka dziwne bo oni sobie moga stawiac na naturalny porod ale to ty jestes pacjentkom i powinnas decydowac Ja mieszkam w uk i powiem ci ze zbytnio nie oferuja ZZO no chyba ze sama przychodzisz mowisz ze chcesz i masz ale tez woleli by zeby kobiety rodzily naturalnie A no i u nas nie nacinaja bo wychodza z zalozenia ze nie kazda kobieta peknie przy porodzie i w wiekszosci wypadkow tak sie zdarza :)

tutaj tez moj Zaje...poinformowany malzonek powiedzial mi ze niby nie nacinaja...a odkad zaczelam sie sama dowiadywac wszystko co mowil wyglada calkiem inaczej .Jego siostra rodzila chlopca 5 kg naturalnie wiec i naciecie bylo i 7 szfow gratis:) ale czego tu wymagac od faceta..Bo przeciez skad on moglby wiedziec takie rzeczy jak sie tym nie interesuje bo on nie rodzil..rece opadaja.

Ja naturalnie rodzilam pierwsze dziecko ale ona byla bardzo bardzo malutka ur w 25tyg wazyla zaledwie 590gr tak wiec porod nie byl ciezki Najciezsze co jest w tym wszystkim to te skurcze pieprzone Jestes nimi tak wykonczona ze jak potem akcja sie zaczyna to juz bolu nie czujesz A z synkiem blagalam o ZZO takie mialam skurcze ale on tez maly byl bo 1520kg i nie peklam nawet tylko otarcie mialam