« Powrót Następne pytanie »

2011-06-29 12:50

|

Choroby i zdrowie

Szczepienie mmr

Świnka-różyczka-odra... Lamandragora znalazła aktualny artykuł dowodzący, że to szczepienie jednak ma związek z autyzmem. Nie wiem w jakim stopniu, ale od razu postanowiłam syna nie szczepić! Teraz się zastanawiam, czy słusznie... szczepienie wypada nam za parę miesięcy a ja się zastanawiam co będzie jeśli nie zaszczepię w obawie o powikłania, a syn złapie świnkę jako dorosły mężczyzna??? Wiadomo, że to grozi bezpłodnością...
To samo tyczy się dziewczynek i różyczki w ciąży... Co o tym sadzicie???

Odpowiedzi

Dopiero teraz miałam czas tu zajrzeć.
@Karaja nie natknęłam się na Twoje wpisy o zapaleniu opon... masakra, współczuję bardzo, ja bym chyba oszalała ze strachu w takiej sytuacji :(
Nadal mam mętlik w głowie, wiem że sama muszę podjąć tą decyzję i niestety mam poczucie, że żaden pediatra mi w tym nie pomoże.

@ellacatalina piszesz bardzo podobnie do naszej koleżanki @lamandragory, która faktycznie nie dawno prosiła o usunięcie konta :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

@ellacatalina piszesz bardzo podobnie do naszej koleżanki @lamandragory, która faktycznie nie dawno prosiła o usunięcie konta :)


I co z tego wynika? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

@ellacatalina piszesz bardzo podobnie do naszej koleżanki @lamandragory, która faktycznie nie dawno prosiła o usunięcie konta :)


I co z tego wynika? :)
a to że niedługo wytrzymała bez forum :P
ale co sie dziwić wkońcu to nasza forumowa "mamuśka" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

ellacatalina żaden lekarz nie zapewni cie , ze dziecko nie zachoruje na autyzm po szczepieniu , a powiedz mi czy jakiś lekarz zapewni cię że twoje dziecko nie zachoruje np na gruźlice? i wiele innych ...

@ellacatalina piszesz bardzo podobnie do naszej koleżanki @lamandragory, która faktycznie nie dawno prosiła o usunięcie konta :)


I co z tego wynika? :)
Że chyba jednak troszkę nas lubisz ;)
No i zgadzam się z @listopadową :)))

ja szczepiłam tylko na odre.

sama też nie byłam zaszczepiona.i swinke przechodziłam-choroba w moim przypadku masakryczna.mialam może z 10lat ale pamiętam jak by to było wczoraj :( ból jak cholera.miałam świnke "uszną".

na rozyczke byłam szczepiona w gimnazjum
Ja się teraz zastanawiam na co mnie cholera szczepili w wieku szkolnym... totalna ignorancja ;) no ale kto wtedy o tym myślał???
Wiem, że na pewno przechorowałam różyczkę jako 3-latka, oczywiście nic nie pamiętam. Świnka mnie ominęła-choć pamiętam, że moja sis chorowała. Pewnie mnie na to zaszczepili. Współczuję tej świnki usznej :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

Wiesz, z rozyczka istnieje zawsze mozliwosc szczepienia tuz przed wiekiem dojrzewania (w razie, gdyby dziecko nie chorowalo na te chorobe i tak bylo za moich czasow, ja nie bylam szczepiona na rozyczke, natomiast pamietam jak dzis, ze gdy mialam cos ze 12 lat to w szkole szczepiono dziewczynki, ktore do tej pory na rozyczke nie chorowaly). Ze swinka mysle, ze podobnie mozna zrobic. Rozyczka czy swinka w wieku dzieciecym nie sa jakimis strasznymi chorobami. Jak kazda choroba do przyjemnych nie naleza, ale...
No, ale tak czy inaczej decyzja nalezy do Ciebie. Nie wazne, co kto inny mysli, robi, mowi, Ty decydujesz za swoje dziecko, obejetnie: szczepiac czy nie szczepiac.


" Nie wazne, co kto inny mysli, robi, mowi, Ty decydujesz za swoje dziecko, obejetnie: szczepiac czy nie szczepiac."


Jadzka, ani tu ani tu nikt nic nie zapewni. :) I tak, jak nie powinno sie namawiac do nieszczepienia, tak rowniez nie powinno sie wywierac presji ani linczowac osob decydujacych sie nie szczepic. I tylko o to chodzi. Troche poszanowania dla decyzji osob nieszczepiacych.

Ja osobiscie jestem za tym, aby podejmujac taka decyzje kierowac sie wlasnym rozeznaniem a nie tym, co ktos robi.

Tak wiec nie pochwalam takiego podejscia do sprawy "nie szczepie, bo kolezanka nie szczepi" lub odwrotnie "szczepie, bo kolezanka szczepi". To zbyt powazny temat, aby traktowac go tak po lebkach a wiekszosc rodzicow idzie ze prawem stada.

Zapytam sie tylko: ile z osob szczepiacych naprawde zrobilo to z przekonania? Na pewno sporo, jednak jest tez duzy procent, ktorzy czynia to, bo tak czynia wszycy, bo tak trzeba itd. A ile osob nieszczepiacych nie szczepi z przekonania, ze robia dobrze? Wszyscy. Nie ma tam przypadkowych nieszczepiacych.

I o ile ktos moze wieszac psy na nieszczepiacych to warto byloby miec te wiedze i zaangazownie w zglebianie tematu, jakie oni wlasnie posiadaja.

No ale pewno zaraz mi sie oberwie, ze nieszczepiacy badz szczepiacy wybiorczo siedza tylko w zadupiach internetowych i nie wiedza, co czynia, pewno ogarnela ich na ten moment pomrocznosc jasna wraz z debilizmem i ignoranctwem razem z tymi wszystkimi osobami (lekarzami, naukowcami i innymi), ktorzy prowadza badania w tym kierunku i dokonuja roznych niechlubnych odkryc.
Tak. Oni wszyscy sa debilni, glupi i niepelnosprawni umyslowo. Amen! :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

Dopiero teraz miałam czas tu zajrzeć.
@Karaja nie natknęłam się na Twoje wpisy o zapaleniu opon... masakra, współczuję bardzo, ja bym chyba oszalała ze strachu w takiej sytuacji :(
Nadal mam mętlik w głowie, wiem że sama muszę podjąć tą decyzję i niestety mam poczucie, że żaden pediatra mi w tym nie pomoże.
Najtraszniejsze było to ze do szpitala trafilam w niedziele a tylko w czwartki robili tomografie wiec 4 dni zyłam z mysla ze moje dziecko moze miec guza bo tym mnie straszyli...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

ellacatalina żaden lekarz nie zapewni cie , ze dziecko nie zachoruje na autyzm po szczepieniu , a powiedz mi czy jakiś lekarz zapewni cię że twoje dziecko nie zachoruje np na gruźlice? i wiele innych ...
Wole żeby moje dziecko zachorowalo na gruźlice bo mam szanse je wyleczyc niż żeby miało autyzm czego sie odwrócic juz nie da. Moja siostrzenica miała gruźlice kości choc szczepiona była.