ja uzywam, ale tylko na nogi i delikatnie na rece i dekold...na brzuszek bym sie bala...

a moge wiedziec jakiego uzywasz bo ja wszystkie w sumie przerobilam, ale teraz jakos nie moge sie zdecydowac..

Ja też używam tylko na nogi ,dekolt i ręce:)

Ja smaruje tylko twarz kremem Garnier-skora musnieta sloncem. Licze na to, ze juz niedlugo na spacerach sie troche opale. Samoopalaczy jakos nie lubie, bo zawsze mi smugi wyjda.

zawsze lubilam loreal w sprayu istosowalam go tylko na nogi bo jest dosyc mocny, balsam skora musnieta sloncem, ale dostalam na poczatku ciazy od znajomej sss avon w sprayu, cos w rodzaju olejku i pasuje mi...ma troche dziwny zapach ale nie zostawia smog...zawsze stosuje te do jasnej karnacji bo sie boje marchewkowego ciala;)

dzieki dziewczyny, moze jednak sie skusze bo na ulicach coraz wiecej mlodych, opalonych lasek , a ja taki bladzioszek przy nich, ze az wstyd... ;( ciekawe, ze wczesniej nawet nie myslalam, ze mnie to tak ruszy.. a teraz samej mi sie kolorkow zachcialo ;)

pytalam sie o to mojej poloznej i mowila ,ze lepiej nie stosowac takich specyfikow ,ze maja w sobie jakies negatywnie dzialajace dla dzidzi substancje ktore przeniakaja do dzidzi ,wiec lepiej sie wstrzymac-pozdrawiam!

ja nie widze problemu...takie delikatnie opalajace kremy nie przechodza do krwioobiegu..nie wiem jak samoopalacze...a w polsce polozne to zabraniaj wszystkiego...jaks masakra...najlepiej to od pierwszego tygodnia przejsc na diete, myc sie woda i umnikac chemii...ale tak sie nie da! czasem trzeba pomyslec o sobie i malych radosciach zeby z usmiechem przetrwac te 40 tyg...mysle ze slodkie gazowane napoje sa bardziej szkodliwe niz kremy brazujace;)

No tak ale taki samoopalacz to chemia jednak w jakims stopniu...

A moja położna powiedział,że można używać:)Ciąża to nie choroba tylko cudowny okres w życiu kobiety i dlaczego by w tym okresie nie móc dobrze wyglądać:)Ot zdanie położnej:D