A moim zdaniem powinnaś się cieszyć. Dzięki temu zostały Ci pieniążki na zakup czegoś na prawdę fajnego, np. super spacerówkę, czy leżaczek - bujaczek albo podgrzewacz, sterylizator, kombinezon czy masę innych rzeczy. Można wymieniać bez końca!! Uwierz mi, ze masz jeszcze masę rzeczy do kupienia które sprawią Ci radość. Poza tym, możesz kupować ubranka dla troszkę starszego maleństwa np. rozmiar 68 albo 72. Ich nigdy zbyt wiele.
Nie narzekaj kochana tylko podziękuj pięknie i unikaj jej jeśli cię wkurza ale przyjmuj wszystko z uśmiechem.
W tej chwili hormony Ci szaleją, chcesz wszystko sama (syndrom budowania gniazda) ale za pół roku, za rok... zobaczysz jak bardzo będziesz wdzięczna jeśli ktoś kupi coś dziecku. Dziecko to masa wydatków, obowiązków i stresów.
Nie zrozum mnie źle, ja wiem co czujesz bo ja również zabiłabym swoją teściową kiedy byłam w ciąży. Byłam wściekła do tego stopnia, że powiedziałam jej wiele niemiłych rzeczy. Np. że nie potrzebuję jej pomocy. No i odwaliła się. Przestała przyjeżdżać, kupować prezenty...
Teraz mój synek ma 17 miesiecy i wiele bym oddała aby ktoś się nim zajął przez kilka godzin albo kupił mu komplet nowych fajnych ubranek. Stać nas wprawdzie na to, ale było by nam na maxa lżej.
Dobrze Ci radzę, znieś to z pokorą i dyplomatycznie. Kiedyś będziesz mi wdzięczna za tą radę.

O boże masakra,to chodzi o to że ona potem się bedzie chwalić bo ona kupiła to i tamto..o bożze jaka ona nie jest cudowna żal;/ a jest taka fałszywa,ze gada po całej rodzinie na mnie ze nie umiem domu utrzymac,a potem dzwoni i mówi"cześc córeczko"...eh...

o jeju ale bym się wkurzyła!!!!:/
Rozumiem kupic jakieś body jedne czy jakiegoś pajaca ale nie wszystko!!!
Sama dzisiaj wpadłam do sklepu z ubrankami i taką mi radochę sprawiło to wybieranie ubranek dla córeczki....

współczuję...:P

uff... dobrze że nie mam teściowej:D

Może spróbuj z nią porozmawiać i delikatnie dać do zrozumienia, że chciałabyś decydować o tym co dla Twojego dziecka będzie odpowiednie. Albo zaproponuj, że razem wybierzecie się na zakupy bo macie inny gust? W moim przypadku było podobnie tylko z moją teściową rozmawiał mój mąż. Teraz jak chce coś kupić to zawsze konsultuje to ze mną albo po prostu daje wnukowi kasę :D Fajnie, że pomaga ale to Ty jesteś mamą Twojego dziecka :) Pozdrawiam i powodzenia

claire1983 źle zrozumiałaś.. Czasem chcemy mieć cos do powiedzenia.. Ja np. od niedawna nie mam nic do powiedzenia w kwestii ubioru mojego syna na chrzcinach.. Teściowa stwierdziła że ubranko ona wybierze żeby było ładne-tylko ze to są ludzie starszej daty a \"moda\" naprawdę się zmienia.. Poza tym ja nie umiem wybrać ŁADNEGO UBRANKA!!?? Tak samo jest z ubrankami, łóżeczkiem itd. Do tego u mnie tesciowa kupuje dosłownie wszystko.. od ubranek po łóżeczko, laktator i podgrzewacz.. Mi zostało tyle co kupić sobie podpaski, majtki poporodowe, podkłady i pare rzeczy mi przydatnych..
A ubranka mam już do roku!! jak dla mnie lekka przesada..

Nie bardzo rozumiem powod do narzekan, wolalabys zeby wogole sie nie interesowała? Pozwól jej sie cieszyc, w koncu zostanie babcia! Ja bym sie cieszyla na Twoim miejscu,ze cos dostanę, a nie wszystko muszę kupic sama. Malenstwo szybko rosnie, na bierząco bedziesz potrzebowac duzzzzo rzeczy. Zdarzysz sie nacieszyc zakupami. Jednak radzę pogadać z nia i ustalić, co kupuje ona, a co Ty zeby nie kupić np 10 kocyków itp.Moi rodzicę chcą dać pieniadze, zebysmy sami kupili co trzeba. Mój mąz tez sie dogadał ze swoją mama, ze da pieniadze po porodzie, a kupimy co bedziemy chcieli(choc nie bardzo w to wierzę, gdyż mówi co innego, a robi co innego). Moim zdaniem to najlepsza pomoc od rodziców/tesciow.

Nie denerwuj sie :) Moja 2 dni temu dzwonila, ze koniecznie mamy sie do nich na rok wprowadzic i ona juz wie, gdzie lozeczko bedzie stalo.... Ocipiala chyba :D

moglaby chociaz Ciebie zabrac na zakupy zebys wybrala ubranka dla swojego malenstwa jak juz chce pomoc. Ale u mnie znowu jest tak ze moja tesciowa nic nikomu nigdy nie dala, caly czas sie doprasza o rzeczy dla samej siebie takze ja mysle ze to gorsze :/

..niektóre z nas mają większe problemy z teściówkami,uwierz mi:D;)