Ja mam 3- w tym jeden wielki i ohydny :] Ale cóż.. miało się te 15 lat i robiło jakieś stare słowiańskie bóstwa... Czas go usunąć.

A dwa pozostałe są różanymi motywami, mimo, że spore - podobają mi się. Po ciąży pewnie do poprawki.

Jeśli myślisz o tatuażu, musisz być całkowicie pewna wzoru.
Tego nie cofnie się tak łatwo.
Pozdrawiam ciepło!

Ja ma 2 tatuaże , jeden na łydce - pajączka, a drugi na dole pleców :) Robiłam je jak miałam 18 i 19 lat. Teraz bym sobie już nie zrobiła ale nie żałuje że je mam :) a zwłaszcza ten na plecach bardzo lubię:)Tylko zastanawiam się jak będę miała 60 lat jak z nimi będę wyglądała ale nie ma co myśleć bo i tak w 2012 będzie koniec świata ;)

mam wybrany wzor i wiem, że będę z niego bardzo zadowolona :)

nie mam,co prawda za czasów "młodości" bardzo ale to bardzo chciałam.dziś się ciesze że TEGO nie zrobiłam :)

z jednej strony bym chciała , ale jak sobie pomyśle ze za 20 lat moje ciało nie będzie juz tak jędrne to jakos mnie to odstrasza , no i nie potrafie sobie wyobrazić np mojej mamy z tatuażem .

Ja sobie zrobiłam na próbę permanentny i teraz się z tego cieszę bo on już prawie mi zszedł:)Przestał mi się teraz podobać,gusty po latach sie zmieniają.Teraz myśle żeby sobie cos wykombinować na karku z imieniem synka:)

Ja planowałam ale jakos ciagle mi to nie podrodze. Napewno bylo by to miejsce które sie nie pomarszczy w pozniejszych latach czyli kostka. Obecnie mam kolczyk ok 6 lat w jezyku i z tego jestem zadowolona :)

Mnie troche kusi, ale jak cos to nie ten staly... Moze na kilka lat to fajnie, ale mi sie szybko rozne rzeczy nudza i cale zycie na jeden wzor patrzec... do uzygu. A jak jeszcze dostane kiedys zmarszczek, bo zdaje sobie prawe, ze nie bede wiecznie piekna ;) I to mnie przekonuje, zeby nie poddawac sie chwili. A tak na piec lat, to co innego :)

Ja mam 2... jeden na dole brzucha po lewej stronie (nic sie nie zmienil chociaz brzuszek juz spory) a drugi na lewym nadgarstku.. jestem z nich bardzo zadowolona :)

Ja mam dwa: 1 na lopatce motyla dosc duzego a drugi na ramieniu - serce ze wstega i imionami mojego meza i Emi (taka moja wlasna kompozycja ;) ) a po porodzie sie dopisze jeszcze jedno imie :D

Wjuska moj maz tez robi tatoo :D hehe