« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia2710
madzia2710

2010-10-20 16:24

|

Niemowlęta

Teściowa

Czy wy drogie mamy zwracacie uwage swoim tesciowym jak np ślinia smoczek dziecka przed podaniem mu, albo ślini cukierka i daje mu skosztować lub daje mu cos co do jedzenia a jeszcze jest to dla niego niewskazane.
Bo mi zaczyna to działac na nerwy, a i jeszcze przychodzi do nas 3 razy dziennie i poucza "ja to tak robiłam " lub poprawia wszystko po mnie np, kocyk, pieluszke itp.
Sory że tak dużo ale mnie to wku...

Odpowiedzi

dobrze , że mieszkamy w innym kraju i tesciowa widze raz w roku :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

wrrr....delikatny temat...ja był zwróciła jej uwagę, ale rozumiem jakie to trudne...moja teściowa jest za granica ale raz lub 2 razy do roku przyjeżdża i to na 2 mies.(czasami dłużej) i wtedy jest masakra...ja jestem młoda nic nie wiem i na niczym się nie znam...mimo iż proszę ja żeby nie dawała czekolad malej(gdy Zuzia miała 6 mies.) to i tak robi to po kryjomu...zero zrozumienia, szacunku...tak samo dręczyła mnie w czasie ciąży...ona mnie nie cierpi i ja za nią też nie przepadam...:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzia2710

moja teściowa tez wyjeżdżała do Niemiec co 2,3 miesiące ale jak mały się urodził to przestała jeździć bo boi się ze wnuczek jej nie pozna. Mąż już jej parę razy zwracał uwagę ale to jest tak 2 dni spokój a później dalej to samo. Groch o ścianę.

oj drażliwy temat, ja jestem uczulona na teściową, bo od początku we wszystko się wtrącała - ale to temat rzeka. Musisz być stanowcza, to Ty wychowujesz Maleństwo, powiedz delikatnie (jeśli się da), że sobie nie życzysz by po Tobie wszystko poprawiała - najwyżej się obrazi (wtedy będziesz miała spokój na jakiś czas ;-) Porozmawiaj tez wcześniej z mężem, bo nie wiem jakie on ma relacje ze swoją mamą. Powinien być tego zdania co Ty:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Ja bym nie pozwalała na coś takiego! A zwłaszcza żeby dziecku przekazywała w ślinie jakieś bakterie, jeszcze się maluch rozchoruje! I gdyby mi powiedziała, że to inaczej robiła, to ja bym powiedziała, "a ja robię inaczej" i poprawiłabym po niej. Albo powiedz wprost że dziękujesz ale nie potrzebujesz pomocy. Wiesz, jeśli się nie odzywasz to może uważa, że robi Ci przysługę i jej obecność jest niezbędna, stąd też tak częste wizyty.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja

A ja mieszkam z tesciowa:D. Ale super z niej kobieta nie wtraca sie wogole ale jak poprosze o pomoc to pomoze, z dziecmi zawsze zostanie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891

dobrze ze mi sie nikt nie wtraca, tesciowa sie nie interesuje, a moja mama wie na ile moze sobie pozwolic.
A co do oblizywania czegokolwiek dla dziecka to sama bym nie obliznela, a co dopiero ktos inny.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroffeczkaa

moja tesc jest zdania takiego ze nie powinno sie dawac dziecku smoczka bo bedzie mialo krzywy zgrys albo przyzwyczai sie do ssania smoczka i potem bedzie mu trudno chwytac cyca. ale ja i tak mu daje smoczka zreszta juz sie chyba przyzwyczail do niego. pozatym tesciowe sa wszystkie takie chyba mam podobny problem ;) ale to przeciez sa nasze dzieci i to my je wychowujemy ;))

Ja mam natretna tesciowa w radzeniu mi... Ja naprawde wiem duzo lepiej niz ona, ona mi potrafi wciskac takie glupoty ze glowa mama... Albo upiera sie co do chodzika;/ ... ze moj K. chodzil i jakos nie ma krzywego kregoslupa itd;/ Albo gada mi ciagle o lekarzach, nawet z jakas glupota mnie wysyla. Momentami naprawde cos mnie strzela..... Ale jeszcze nie nauczylam sie jej odpowiadac ;/ tylko przytakuje a i tak robie swoje:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

O FUJ!!! Jak można w ogóle ślinić smoczka dziecku? Jak bym to zobaczyła to po prostu odruchowo bym zareagowała bo to jest obrzydliwe. Nie mogłabym na to patrzeć.
A co do cukierków, to Twój mały jest na nie zdecydowanie za mały, więc po prostu powiedz żeby mu nie podawała bo szkodzą.

Daj jej w kulturalny ale zdecydowany sposób do zrozumienia, ze doskonale sobie radzisz i nie potrzebujesz pomocy w poprawianiu wszystkiego..