« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paul1na
paul1na

2013-10-02 09:29

|

Pozostałe

Teściowa - czy musi być zła..?

pytanie: Czy lubisz swoją teściową

Zastanawia mnie czy matki jedynaków są jeszcze bardziej nieznośne jako teściowe niż te, które mają więcej synków ;-)

Mama mojego chłopaka (jedynaka) jest trochę starszego pokolenia... nie jest typową babunią, ale nawyki i poglądy ma zupełnie inne niż np. moja mama która jest od niej 10 lat młodsza.

Jak to jest z tymi teściowymi.. czy one muszą być złe? Ja swoją lubię - ale tylko czasami ;-P
NASZ NAJWIĘKSZY PROBLEM JEST TAKI, ŻE ONA TRAKTUJE GO WCIĄŻ JAK MAŁEGO CHŁOPCA I WE WSZYSTKIM WYRĘCZA.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
schokolade

"NASZ NAJWIĘKSZY PROBLEM JEST TAKI, ŻE ONA TRAKTUJE GO WCIĄŻ JAK MAŁEGO CHŁOPCA I WE WSZYSTKIM WYRĘCZA" wyjęłaś mi to z głowy :) przez to mam męża co malo w domu potrafi zrobic ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

a moja teściowa to druga Mama. mam ogromne szczęście uff :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paul1na

schokolade -  ja właśnie boję się tego samego... jest nauczony, że ktoś zrolbi to za niego... i np. teraz gdy mamy przeprowadzke wciąż są u nas jego roldzice bo przyszły teść robvi wszystko za niego (z polecenia teściowej;))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
schokolade

dopiero na swoim musisz go sobie "wychować" niestety jak teraz tego nie zrobisz potem bedziesz miała kiepsko. fakt moj do kuchni nie wchodzi bo nie potrafi ani sie gazówką obsłużyc ale trudno , przynajmniej posprzata kibelek odkurzy itp wiec to juz duzy postęp hehehehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paul1na

to jest jakaś nadzieja :) będę próbować i walczyć o niego ! :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kathy
Moja tesciowa wkurza mnie sama swoją osoba choć staram się zachować pozory i coś z nią gadam ale jak dla mnie ona jest obludna. A jak się "piesci" do mojego dziecka to już w ogóle szlak mnie trafia.. w ogóle nie potrafi zająć się dzieckiem. Niestety dziś przyjeżdża a ja muszę wyjść na kilka godz i mój zostanie z nią i z mała u nas i na sama myśl o tym się wkurzam i boję. Pragnęła bym aby nie dotykała mojego dziecka .. tak czuje się bezpieczniej..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paul1na

kathy - mam te same obawy przed sobą co Ty teraz. Boje się dlatego, że mamy już inne zwyczaje inne poglądy i inaczej wychowuje się dzieci niż kiedyś (np.20 lat temu) i boje się że gdy urodzę i będzie zajmowała się moim synkiem (a niestety będzie bo zostało mi pół roku nauki) to źle będzie się nim zajmować.. co prawda wiem, że krzywdy mu nie zrobi, ale chodzi o fakt, że będzie robić to zupełnie inaczej niż ja bym zrobiła.. ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

moja teściowa ma dwóch synów, przez kilka lat praktycznie wgl nie zajmowała się nimi, nawet mamo mówili do swojej cioci (czym się chwali wszystkim dookoła) a do niej mówią po imieniu. Gdy sobie przypomniała że ma dzieci zaczęła za nich wszystko robić, aktualnie młodszy ma prawie 18 lat i ścieli mu łóżko, robi jedzonko i zanosi pod nos, sprząta naczynia bo przecież w 100% zdrowy chłop nie może. Przykład z wczoraj młodszy pyta się Adriana "gdzie mama?" Adi "śpi" P. "to zbudź ją niech mi łóżko ścieli" i ona chce mnie uczyć wychowywać dziecko, żeby potem tak jak i do niej wyklinało, wyzywało i miało 2 lewe ręce? Dziękuję bardzo ale na to się nie piszę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Mam podobnie jak Malami25

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Moja teściowa zaakceptowała mnie dopiero przed ślubem. Wcześniej traktowała mnie z góry i wyraźnie faworyzowała siostrę męża. Bardzo nie podobało mi się, jak potrafiła zgnoić mojego w towarzystwie, no ale nie wypadało się odezwać. Mimo że odpierdzieliła parę akcji, był okres, że bardzo się lubiałyśmy, ale gdy zaszłam w ciążę zaczęła pokazywać swoją prawdziwą twarz, a po porodzie momentami doprowadzała mnie do szału. Zawiodła mnie maksymalnie, ale jest babcią moje syna i matką mojego męża, dlatego toleruje ją i szanuje, nie daję po sobie poznać, co o niej myślę, więc z boku nasze stosunki wyglądają dobrze.

Twój komentarz