pogoda była fatalna

Msza sie rozpoczyna a tu sie okazalo ze ksiadz nie zalatwil ministrantow,bo myslal ze my to zrobimy;p Wkoncu sam odprawil msze;p No i babcia ktora szla o kulach zaplątala sie w tren ktory zwisal z naszych krzesel na srodku kosciola;D

Swiadkowa usiadła na cos i musiała się przebrać,mamy zdjęcia z pleneru i z kościoła gdzie ma dwie inne sukienki. a my odwrotnie weszlismy do kościoła, w czasie tłuczenia kieliszków zaplątały sie i rzucalismy drugi raz ale i tak było super a i jeszcze w kościele nie mogliśmy odwiązać obraczek z poduszeczki którą niosły dzieci :) w tym momencie filmu widac ze jest kawałek wycięty