« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw

2015-06-10 20:38

|

Uwagi i opinie

To jeszcze ode mnie takie ślubne: czy w dniu twojego ślubu coś poszło nie tak...?

tzn ,czy były jakieś wpadki, problemy, czy to jeszcze przed ślubem, w czasie ceremonii, czy np na weselu...
Mnie przy zakładaniu sukienki popsuł się suwak i mama na szybko zszywała mi w jego miejscu materiał, trochę stresu było :P

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Wyszlismy z wesela na zdjecia i w plenerze oblazly nas mrowki, nas , swiadkow i fotografa;) nic dramatycznego alee troche strachu i drapania bylo;D no i sie przedluzyla sesja;D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

odpadła mi ozdóbka z butow w trakcie ceremonii :) :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Na sali źle rozstawili karteczki z inionami i nazwiskami gości, przez co był haos i nikt nie wiedział gdzie usiąść.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia1989

niestety, ale tak :/ siedziałam za stołem z iglą i nitką i szyłam sukienkę :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
Obraczki kupowane w lutym, slub w lipcu. Nie moglan Mezowi wepchac na palec, wszyscy sie smiali lacznie z ksiedzem. Musialam dwoma rekami wpychac :-D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
avril

Pękło mi ramiączko od sukienki i kucharka mi przyszywała ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Orkiestra się spóźniła do naszego domu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenaa31

Wszystko poszło tak jak powinno byc :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Było kilka :) Na początku ustawili ostatni rząd stołów inaczej ja prosiłam ( a gości usadzałam sama, więc był to problem), ale moja "świta" szybko zareagowała i szybko to przestawiali. Było tak gorąco, że balony, które były przygotowane na girlandzie pękały cały czas od nagrzanej rynny do której była girlanda przyczepiona i w gruncie rzeczy było słychać strzały hehe :D

Kiecka mi się porwała, ale to był dla mnie akurat najmnejszy problem :) Poszłam po nóż i odcinałam nadrewany spód :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

A jeszcze się na swój ślub spóźniliśmy 5 min. po godzinie 0 przyjechaliśmy  :P

Twój komentarz