1.słynny skok rozwojowy ,wychodzące ząbki , sproboj posmarowac dziąsła jakims zelem na żabkowanie albo nawet z raz dac czopka viburcol uspokajajacego czy nawet paracetamol przeciwbolowy .... od jednej dawki sie nic nie stanie a zobaczysz czy bedzie róznica .
2. Nie dasz rady polozyc sie w dzien na pół godzinki chociaz ?Kup sobie witaminy , magnez , chodz sporo na spacery , swieze powiettrze pomaga sie obudzic ...

1. tak, miał różne fazy łącznie z wstawaniem codziennie o 5.00 rano i nie ma że zmiluj, musieliśmy z nim wstawać...samo przychodziło samo odchodzilo, z czasem nic mnie już nie dziwilo w jego zachowaniach związanych ze snem, a pzresypiac to zaczął jak mial ok 1,5 roku:/
2. nic nie poradzę, oprócz snu w dzień razem z dzieckiem, na brak snu pomaga tylko sen ;)

A co do picia to mój tez nic nie pil aż do ok 8. miesiąca życia a potem też niewiele, głównie mleko. dopiero jak zaczął pic z butelki z rurką to ilość napojów się zwiększyła. mleko to tez głównie woda nie musi pić.

1. myślę że taki etap ma synek i wkrótce powinno minąć. podobnie podała bym coś na żeby bo to bym podejrzewala. jak nie może herbatkę na brzuszkowe sprawy? poobsewuj go może coś boli a może słynny skok rozwojowy
2. u mnie jedynym dobrym rozwiązaniem w podobnych sytuacjach było spanie z dzieckiem. wtedy czuła się bezpiecznie rzadziej budziła i pierś na żądanie. a ja w miarę wyaypialam sie

1.tak mial taki etap ze budzil sie pierdylion razy. Nawet co 20 min. Miakam wrazenie ze trwa to w niedkonczonosc ale suma sumatum trwalo ( nie chce Cie straszyc )ok 6-8 mies. Od ok 3 mies do 9-10 mies. Jak go odstawilam od piersi to jak ręką odjąl. Teraz ma 2,5 i nadal budzi sie w nocy. Ale zazwyczaj raz kolo 3 i. Za chwile zasypia jak pojde i go poglaskam.
Co do picia to moj zaczal pic cokolwiek jak nauczyl sie puc ze slomki jak mial 9 msc.
2. Mozesz pic kawe ? Moze to Cie rozbudzi. No i chociaz pol godz drzemki w dzien.
3mam kciuki

U nas wlasnie dokladnie takie same pobudnki zaczely sie od ok5,6 miesiaca..ledwo skonczyly aie kolki a zaczely pobudki co 30 min co 1,5 h do 10 m potem sie rzadziej budzil na mleko głównie...i tak do 2lat teraz nie je w nocy pobudki czasem sa..ale wtedu to smoczek niecpomagal pol nocy przehustane...padalam razemcz mezem... Coezko bylo...moja znajoma miala toxsamo z tym ze moj i w dzien byl niespokojny...mozliwe ze to zeby najgorzej wnocy bo jal rosna nie musza sie przebijac to bola i dzoecko jest wtedy niespokojne...

A co do coebie toxprzez noce i przez anemie bedzoesz niestety wykonczona..zadnaj o suplementy witaminy chociaz... Staraj sie w dzien sypiac zmm dzieckiem... A obowiazki olej niektore nie wszystkocmusi byc na tip top..
Ja bez kawy rano nie funkcjonowalam...

I zeob jeszcze badania na tarczyce..czasem po ciazy lubi sie pojawiac.moja szwagierka meczyla sie tak 2 lata i wkoncu ktos ja skierowal na badania i okazalo sie ze ma straszne wyniki niedoczynnosci...

Mam niedoczynność tarczycy, ale regularnie przyjmuję leki. Próbowałam się przespać wczoraj razem z dzieckiem, ale jak na złość zaraz się obudził i później już nie mogłam. Pod opieką mam też chorego na Allzheimera dziadka i często go muszę kontrolować. Zdarza mi się czasem zasnąć po południu na chwilę, bez większej poprawy...
Spróbuję z tymi czopkami i maścią, nie pomyślałam o tym. Dzięki za podpowiedź.

Skok rozwojowy? Zeby? Choc moj Syn od zawsze spal niespokojnie odkad zeby zaczely isc.... A wczesniej mial kolki o 5rano. Dzis ma 2.5roku i sa noce, ze i po 10x musze do Niego chodzic :-( Corka ma 2miesiace i tez szalu nie ma ze spaniem, jest tragicznie. Ja jak Maz mi pomaga to spie spie spie. Nie wazne, ktora godz. Jak byl na urlopie wychodzilam z sypialni po 11, bo noce zarwane. Teraz On wraca z pracy spi, a potem zmiana. Dla Mnie sen jest najlepszy.... Odkladam na bok porzadki itp - jedyne co Mnie interesuje to Dzieci i obiad, na reszte nie zwracam uwagi, bo bym nie dala rady. Padam fizycznie i psychicznie, takze lacze sie z Toba w zmeczeniu :-(