Chyba ktos ci małą zauroczył .

Nie wierzę w takie coś,ale nie ukrywam przeszło mi to przez myśl.W sumie,za wiele osób do Niej nie podchodziło,bo na to nie pozwalałam.Ale ten harmider i chaos pewnie swoje zrobiły,ale żeby aż tak długo to trwało?

Raczej na tle zdrowotnym wszystko okej, osłuchiwałam Ją i nic nie świszczało.Wcześniej jak mi ząbkowała,to nie spała tak do poznych godzin wieczornych i cały czas płakała.A tu płacze tylko w dzien,a w nocy po butli zaraz spi,i się przebudza,a jak dam Jej smoczek to od razu śpi.

Eee tam zauroczył, głupie zabobony i tyle. Jako mama dwóch córek uważam, że po prostu mała jeszcze "przeżywa" niedzielną imprezę, zgiełk, dużo ludzi, chaos, hałas i do tego kumulują się jeszcze wychodzące ząbki (moje córki straciły nieco apetyt jak im ząbki wychodziły), tak zwane "wszystko do kupy" i mała jest niespokojna. Uspokoi się w końcu, dla małego dziecka taka impreza to przeżycie. Zresztą sama zobaczysz na dniach, jeśli pojawią się dodatkowe objawy zawsze możesz skonsultować sprawę z pediatrą czy to może nie początek jakiejś infekcji. Będzie dobrze !

a mi sie wydaje, ze mala po prostu odreagowuje ta imprezke. Za duzo roznych bodzcow na raz i dlatego tak sie zachowuje. Moj synek mial tak samo, do tego zrywal sie w nocy z placzem. Ograniczylam mu kontakt z obcymi ludzmi, w dzien staralam sie zeby leciala jakas spokojna muzyka, mowilam do niego bardzo spokojnie i przytulalam duzo i przeszlo po paru dniach.

Zauroczył i zaczarował !!! Kobiety mamy XX! wiek , a Wy takie brednie opowiadacie jak stare dewoty !!! Może zęby , a może wirusowa infekcja gardła. Łatwo coś złapać w dużym skupisku ludzi .

przelej jajko, bez kitu ;p

Ja mam anginę,ale Ona gardziołko ma czyste.

ja stazem jestem mamą jak Ty ale z tego co piszesz to moja nie byla na zadnej imprezie a zachowuje sie jak Basia,tak samo spi,raz jest dobrze a dwa dni chodze na rzesach,moja jeszcze nie ma zadnego zabka:/
kiedy pora spania na noc,i moj ja tuli to wygina mu sie placze,wogole glos jej sie jakos zmienil,jak ja ja biore i siadam to odrazu wtula sie w pieluche i spi,tylko ze po godzinie albo poltorej budzi sie z okropnym placzem,nie uwazam ze ktos Ci ja zauroczyl bo to juz duza dziewczynka,tylko przy noworodkach tak sie dzieje ale tez w to nie wierze,moze to chwilowe??i przejdzie niedlugo,oby tak bylo:)