Zgadzam sie z "ksiezniczkam" liczy sie sakrament nie strój, teraz do chrztu nawet w zwykły komplecik kolorowy ubierają chociaż chrzest jest na mszy i nikt nic nie mówi.

To nie wybieg mody chrzest ma byc przezyciem duchowym a nie ubraniowym.. Wg mnie bedzie wyglądac "czysto" i naprawde nie trzeba "szpanować" ubraniem bo nie to jest najwazniejsze.. Ja napewno bym tak ubrała oczywiście jak piszesz białe rajtuzki albo geterki.

nie musisz kupować super strojnej sukienki tybowo na chrzest ale coś eleganckiego by wypadało nie ważne że chrzest bedzie skromny ale pewnie zdjęcia zdrobisz i co powiesz potem dziecku że nie było to dla ciebie wydarzenie na tyle wazne aby ją ładnie ubrać???? kokardkę bym zostawiła ale jakas skromna sukieneczka by pasowała np coś takiego

http://www.wojcikonline.com/foto/CLUBABYG/CLUBABYURB3/1_220.jpg

jeśli chodzi ci o koszty pochodź po sh napweno znajdziesz coś ślicznego

bluzka sie nie nada, do skarpetek wypada zółto,reszta ok

Dziewczyny tu nie chodzi o koszty. No bez przesady. Po prostu podoba mi się taki ubiór. Dla mnie jest skromny i wyjątkowy. Bluzeczka też jest moim zdaniem bardzo ładna (w realu to jest kolor ecru, nie jakiś żółtawy). Nie podobają mi się dzieci wystrojone w jakiś balowe kiecki. Dla mnie wyglądają "jak stare maleńkie"... Po za tym tu chyba nie chodzi o to, żeby wystoić dziecko jak na bal? Liczy się uroczystość.

Patysia87 ludzie i ich zwracanie uwagi na strój akurat najmniej mnie interesują. Niech sobie myślą co chcą ;))

na bluzka troszke jak z lumpesku poszukaj cos moze fajniejszego ;)

Z lumpeksu? haha Nowa, śliczna (moim zdaniem) bluzeczka, dobrej firmy ;)) Może to zdjęcie po prostu jest nieciekawe

do tego wszystkiego byłaby taka różowa szatka: http://allegro.pl/szatka-do-chrztu-swieca-gratis-wyjatkowe-hafty-i2299511221.html

Miedzy balowym kiczem, a zwykłym ciuchem i tą bawełnianą bluzeczką są jeszcze stroje ładne, skromnne a jendoczesnie odświetne. Na swój śłub też raczej nie poszłaś lub nie pójdziesz w zwykłych ciuchach, mimo że liczy się przeciez tylko sam sakrament.