Hm... Moj Tomek ma ustalone pory snu- 10-12 pierwsza drzemka, 15-17 druga. Czasem pierwsza sie przesuwa, bo np spal krocej, albo zasnal pozniej i spal dluzej, wtedy odpowiednio modyfikuje godzine tej drugiej :) A no i na noc idzie spac ok 20.30 i spi do ok 7.30 choc dzisiaj niania mi mowila, ze spali do 9.
Pory snu raczej sa takie same- jedynie jak przeskakiwal z 3 drzemek na 2 to zmienila sie pora i obie sie wydluzyly.
ja raczej czekam, az maly zacznie ziewac, albo lapac sie za ucho- wtedy po prostu odkladam go do lozeczka i wychodze- dziala w 99%. czasem okazuje sie, ze jednak nie byl spiacy i klade go za pol godziny. Nigdy nie budze jak spi za dlugo- kiedys tak robilam, ale przeczytalam, ze podczas snu dziecko przetrawia wszystko to czego sie nauczylo w ciagu dnia i zwoje mu sie tworza w mozgu wiec zaprzestalam tych praktyk natychmiast :)

pora jest mniej wiecej stała , tzn zaczyna być senny koło 11(ale np. dzisaj położył się po 12 ) , więc go wtedy kładę , śpi różnie , najczęściej koło1,5 godziny ale zdarza się i 1 godzina albo aż 2,5 , nie budzę go bo to grozi płaczem i strasznym marudzeniem :/ Nie kłade go na siłe czekam az bedzie senny .
śpi tylko raz dziennie .

1) Ma ustalone pory- około godz. 20 kąpiel, jedzenie i spanko do 5 rano
2)budził mi się w nocy przez kilkanaście nocek, myślę że winą było szczepienie i skok rozwojowy,ale na szczęście powróciło do normy wszystko
3) w dzień śpi różnie, i nie usypiam na siłę, a już na pewno nie wybudzam jak sobie drzemie

1. Tak
2. Tak, zmieniają się co jakiś czas, ale tylko te w ciągu dnia
3. Nie, sądzę że dziecko samo dobrze wie ile snu potrzebuje (raz mniej, raz więcej).

1. Wojtek zasypia między 10 a 12 bardzo rzadko zdarza mu się druga drzemka między 16-17.
2. Porę snu ma przeważnie taką samą.
3. Jeżeli mały nie wygląda na śpiącego to nie kładę go na siłę o 10 ale czekam spokojnie na pierwsze ziewnięcie bądź marudzenie bo to zawsze oznacza, że chce spać. Nigdy nie budzę swojego dziecka, jak się wyśpi to samo wstanie.
Starszy syn nie sypia w dzień, ale od urodzenia ma zawsze tą samą porę zasypiania na noc, między 20a 21 syn już śpi.

Mój mały śpi raz dziennie między 10 a 12. Rzadko się zdarza żeby nie spał o tej porze. Kładę go w zależności jak jest śpiący.
Co do zmieniających się pór spania to czasem się zdarzy jak np ostatnio w niedzielę jechaliśmy na grila prze 12w południe i nie chciał spać. Biegał cały dzień, drzemkę uciął dopiero około 18,przez jakieś 2h. I później poszedł później niż zwylke spać. ale takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko.
I co do 3punktu, nie usypiam na siłę ale jak syn śpi już 3h(gdzie normalnie śpi 1.5 do 2h)to zwijam żaluzję w pokoju i za chwilkę sam się budzi. I dodam że wcale wtedy nie płacze. A robię tak ponieważ 3h to już max spania w dzień...później są problemy z zasypianiem o normalnej porze bądź budzenie się np o 5rano.

Nicolas wcześniej przesuwał godziny drzemek raz spał dwa razy, raz trzy razy na dzień ponieważ wstawał różnie raz o 6 a raz o 9 rano.Od dłuższego czasu wstaje 6-7 więc i drzemki sie unormowały i zawsze śpi miedzy 9 a 10 około godziny i miedzy 14 a 15 około 1,5 do 2 godzin.Zawsze jest senny w tych godzinach,a jesli zdarzy się że nie ma mozliwości zasnąć (jakieś załatwienia lekarz itp) to potem już jest ciężko go uspać bo jest za bardzo zmęczony.
Wcześniej zdarzało się nie raz że zasnął np o 17 czy 18 bo nie mógł już wytrzymać i wtedy spałby długo więc najpóżniej o 19 go budziłam bo bałam się ze pospi np.do 20 lub dłużej i będzie jak nakręcony do północy )
Teraz wszystko ma swój rytm i czas na dane rzeczy.Heheh jak w zegarku ))) I to jest dobre (przynajmniej dla nas )

1. tak, mały odzie spać w południe, śpi od 12 do około 14, czasem jest to 15, a czasami 13.30. Wieczorem idzie spać o 19 i śpi do około 8 rano. Ma w zwyczaju jeszcze leżeć i pogadać do siebie jak się obudzi, tak około 30 minut. Tak jest każdego dnia.

2. Pory snu nie zmieniają się, chyba, że jesteśmy gdzieś, to inaczej wygląda organizacja dnia, rzadko się to zdarza.

3. W dzień zasypia o 12, ale musiałam go tego nauczyć, kładłam go do łóżeczka, rytułał spania i po kilku dniach wiedział o co chodzi i robi się senny zawsze o tej porze. Nigdy nie budzę go, bo jest to pora gdzie może sobie pozwolić nawet godzinkę dłużej pospać.

Mój synek nie zna żadnych zasad co do spania. Raz uśnie o 10 rano i prześpi 15 minut a później cały dzień w ogóle. A innym razem robi sobie trzy długie drzemki. Nie jestem w stanie w żadnej sposób tego przewidzieć. Po prostu czekam na znak jak trze oczka i robi się marudny to biorę butlę kładę się z nim, on wypija dwa łyki i śpi.

powiem tak, u mnie na chacie Sarzyn rządzi nie tylko swoimi porami snu ale i naszymi :P

rano wstaje między 6 a 8. czasem 8.30 wtedy składam jej pokłony w podzięce xD
pierwsza drzemka- widzę po niej że chce kimnąć- między 10 a 12 (zależnie od tego o której wstanie rano) śpi max 1h
druga drzemka między 15 a 17 śpi ile chce od 1h do 2m max
no i wieczorami zasypia około 21
nigdy nie usypiam jej na siłę i nigdy nie budzę bo śpi za długo :)