« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
rika

2011-05-30 21:48

|

Niemowlęta

Ustalone pory snu

1. Czy Wasze dzieci mają ustalone pory spania? Mniej więcej śpią o tej i o tej godzinie przez tyle godzin (minut).

2. Czy pory snu zmieniają się co jakiś czas czy ciągle są takie same?

3. Czy jeśli dziecko zwykle zasypiało o np o 16 a jest godzina 16 i nie widać ze jest śpiące (wręcz przeciwnie) to czy usypiacie je na siłę? Lub odwrotnie, jeśli dziecko śpi dłużej niż zwykle to czy je budzicie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

1. tak, tylko sie to zmieniało w momentach przejściowych (gdy 2 drzemki to już było za dużo, a jedna za mało). oraz jak była zmiana czasu. teraz się unormowało. mały robi się śpiący koło 12.00, śpi czasem godzinę, góra dwie (zależy jaką miał noc i o której wstał). gdy spi w domu, zasłaniam rolety, to dla niego sygnał.
wieczorem zasypiał do niedawna o 20.30, teraz jakąś godzinę później. budzi się od dawna o 7.25. z małymi wyjątkami (zależy jaką ma noc. jak dobrą, czyli tylko 2 pobudki, to wcześniej, jak złą, to max do 8.00)

2. jak miał jakoś od 10-13 miesięcy spał po godzinie koło 10.00 i 16.00. wcześniej, przed 10 miesiącem spał o 8.30, 13.00 i 17.00. a jeszcze wcześniej to nie pamiętam.

3. ja próbuję go uspać. bo wiem, ze do wieczora może nie wytrzymać, a potem ze zmęczenia z kolei może wieczorem mieć problem zasnąć. jeśli po półgodzinie się nie uda, to wtedy odpuszczam, i mały bryka dalej. zazwyczaj wtedy kładę go trochę wcześniej spać. a odwrotnie - nie budzę go, bo wtedy jest wkurwiony. przesuwam potem porę nocnego spania.

i u nas czasem jest tak, ze jak w dzień mały budzi się z płaczem, to kładę się przy nim lub trzymam go za łapkę, i zasypia dalej. jak obudzi się z bananem na twarzy to wiem, ze jest wyspany ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

1. Tak, przewaznie chodzi spac o tych samych porach, choc nie zawsze. wiadomo jesli pozniej wstanie to godzina drzemki sie przesunie...i przewaznie spi tyle samo minut

2. od urodzenia zmienily sie kilka razy

3.nie usypiam na sile, bo to by nic nie dalo-nie pojdzie spac dopki nie jest zmeczony; usypiam kiedy widze ze jest senny(przewaznie te same pory dnia,ale nie sa to godziny takie co do minuty)jesli spi dluzej, uwazam to za cud i bardzo sie ciesze:D absolutnie go nie budze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

U nas drzemki, ktore byly stale rozregulowaly sie, ale nie zmuszam do spania,ani nie budze.Wieczorem zawsze mniej wiecej miedzy 21.30 a 22.30 maly spi.W ciagu dnia czasem pada kolo poludnia, a czasem kolo 15.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Pytam bo dzisiaj wkurwiłam się na maksa. Zuza poszła spać o 2 w nocy, wstała o 11.40 a tym samym przesunęła sobie drzemkę. Poszła spać dopiero o 15 i wstała ok 17. Chciałam ją przetrzymać do końca dnia, wykąpać i poszłaby spać na noc. Wychodzą kolejne zęby i jest trochę marudna w nocy.
Zwykle spała od 23.30 do 9-9.30 a czasem do 10 i drzemka była ok 12-13 40-45 minut później kolejna o ok 15-16 40-45 minut i do wieczora brykała.
A dzisiaj wstała o tej 11.40, jedna drzemka i że musiałam wyjść to zostawiłam ją z teściową. Przychodzę i co? Godzina 20 a ona Zuzę uśpiła i o 21 zaczęła głośno gadać (bardzo głośno) żeby ją obudzić. I co? I mała obudziła się z płaczem! No to co ja miałam zrobić? Ona do mnie, że tak późno Zuza nie będzie spała i że obudziła ją bo inaczej nie będzie spać w nocy! Oczywiście mała wyrwana ze snu była marudna a kto miał z maruda siedzieć? No jak to kto? Ja! Uśpiłam ją i dospała te 15-20 minut ale obudziła się zadowolona z tym, że dopiero teraz poszła spać a kąpiel przesunęła się nam na północ!

Zastanawiam się czy pozwolić jej znowu spać do 12 czy obudzić ją wcześniej (wystarczy że ja wstanę z wyra to po 30 minutach i Zuza wstaje).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

1.Wieczorne tak od 19-20 do 7-8 spanie nocne.
2.w ciągu dnia w zależności,o której rano wstanie ale idzie spać na 2 godzinki
3.Zrezygnowała z drzemek popołudniowych i kładę ją spać tylko wtedy gdy jest marudna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

@rika może wieczorem spróbuj wcześniej ją kłaść wtedy wstanie wcześniej i zmieszczą sie dwie drzemeczki w ciągu dnia.

Ja wole gdy mały wstanie wczesniej i tym samym wcześniej idzie spac.Mam czas wieczorkiem na coś,choćby na dłubanie w nosie hehhe,a rano co? przespię ten czas i dupa nic nie porobię ani w nosie nie podłubię.No,ale Twoja Zuzia jest grzeczniejsza niz Nicolas więc pewnie masz chwilkę czasu w ciągu dnia na dłubanie :)))
Chociaż gdyby pospał do 8 to bym sie nie obraziła :)))

1. Mniej więcej :)
2. Zmienia się. Kiedyś zmieniało się często i właściwie tak gdzieś do 4 miesiąca nie byłam w stanie przewidzieć, kiedy będziemy spać. Zazdrościłam tym mamom, które narzekają na codzienną rutynę ;)
Od jakiegoś czasu to się poukładało i nawet jak któraś drzemka wypadnie, albo się przesunie, to jednak widać jakiś schemat.
3. Nigdy w życiu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
werma85

1. Raczej ustalone. Po południu spi raz, ok 11-12 i spi raczej ok. srednio 2 godz. A na noc 20 kąpanie, kaszka i usypianie, zna swój rytm i nie protestuje.
2. Nie zmianiają sie teraz, ale oczywiscie jak był młodszy to spał inaczej( dwa razy w ciagu dnia i o innych godz.) teraz juz sobie uregulował.
3. Raczej w południe zaczyna byc spiący juz ok 11 i zaczynam usypiac, na siłe nie próbuje bo jak był modszy i nie byłam taka doswiadczona to myslałam ze zeby zjem:/ i sie tylko denerwowałam. Ale teraz juz wiem kiedy bywa spiący.

Poprawię się w punkcie 3, bo może źle zrozumiałam usypianie na siłę. Tak jak pisze @em, wiem, że jeżeli popołudniowa drzemka się przesuwa to jest ryzyko, że maluch sobie ją całkiem odpuści i wieczorem będzie problem nie tyle z zaśnięciem, co ze zmęczeniem. I w sumie też tym się często kieruję (nie sennością, ale zmęczeniem właśnie). Kiedy jest zmęczony to idziemy do sypialni, gdzie są zasłonięte zasłony, kładziemy się na łóżku i tam się bawimy w jakieś spokojne zabawy. Daje mu cyca, bo akurat tak moje dziecię jest usypiane i często wtedy udaje mu się usnąć mimo braku oznak senności. Nie czuję, żeby to było rozwiązanie siłowe :>

Co do Twojej Zuzy... jak można dziecko kłaść spać tak późno!! :D

A tak serio... ja bym nie budziła. Co najwyżej próbowała położyć spać wcześniej. Przetrzymywanie na siłę wydaje mi się, że przynosi odwrotny skutek. Zawsze u nas było tak, że im lepsze drzemki w ciągu dnia tym lepszy sen w nocy. A im lepszy sen w nocy tym lepsze drzemki w dzień :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

No tak, Zuza już jest tak przyzwyczajona że godzina 23-24 idziemy spać, ostatnio jej się to zepsuło. I przez zęby i przez to, ze po południu siedzi z nią teściowa i robi wszystko po swojemu. Ale to się dzisiaj skończy. Zuza poszła spać ok 1 i wstała o 9.40 więc będą 2 drzemki jak zwykle :)