« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992
stokrotka1992

2017-11-11 11:43

|

Choroby i zdrowie

VSD dziurka w mięśniu sercowym

Dziewczyny czy któraś z Was miał może z tym styczność? wykryli to u nas dwa dni przed wyjściem ze szpitala. mały miał zrobione echo serduszka i ta dziurka rzeczywiście jest pani doktor dała skierowanie na kontrole za dwa miesiące (my mamy 6 grudnia). podobno ta dziurka może się zrosnąć sama ale co jeżeli nie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

Juz w szpitalu chyba wyplakalam wszystkie lzy ze strachu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Juz w szpitalu chyba wyplakalam wszystkie lzy ze strachu.
Nic się nie martw tutaj już było dużo dziewczyn , których dzieci się urodziły z ta wadą i u wszystkich nie było z tym wielkiego problemu. przeważnie samo się zrasta.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nataliia127

U nas na usg wykryto, ze jedna komora serduszka jest wieksza. Nie wiem co dalej jeszcze nie urodzilam. A u was na usg nie bylo widac tej dzíurki? Dopíero po porodzie wykryli?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

U nas na usg wykryto, ze jedna komora serduszka jest wieksza. Nie wiem co dalej jeszcze nie urodzilam. A u was na usg nie bylo widac tej dzíurki? Dopíero po porodzie wykryli?
No wlasnie dopiero w 6 dobie po porodzie sie okazalo. We wczesniejszych dniach nic nie bylo slychac.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

Moja córka miała tą wadę serduszka. Kontrole najpierw co miesiąc później dwa, następnie co pół roku i tak do 2 lat. U nas dziurka zmniejszala się, aż w końcu zniknęła. Jeśli byłoby inaczej to zależy od wielości ubytku - mały ubytek jest po prostu obserwowany kontrolowany.. duży powiększający się należy zooperowac. Jednak jest to jedna z najczesciej wykonywanych operacji - juz nie otwierają klatki itd. Tylko chyba sonda jakas ;) ale to odłóż póki co, bądź dobrej myśli ;))))
A twoja cora tez ma takie dziwne napady ze oddycha spokojnie zatrzymuje sie na chwile i znowu zaczyna bardzo szybko oddychac. Sprawdzalam za ktoryms razem puls malego i rzeczywiscie jest wyczuwalne te zwolnienie serduszka a za chwile gwaltowne przyspieszenie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91

kochane są kontrole częste ja jak byłam mała oczywiście było to już bardzo dawno, czekali z operacją do około 7 roku życia ale musiałam być zoperowana, ale to nic strasznego tym bardziej że z każdym rokiem mają coraz to nowsze technologie i ta operacja jest wykonywana bardzo często. trzymam kciuki żeby się zarosło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

Ja sie trzese non stop o niego. To moj cud od Boga. Jestem wierzaca ale nie do konca praktykujaca. Wole modlic sie ww domu niz w kosciele do ktorego zrazili mnie ksieza. A synek byl by teraz wsrod 4 starszego rodzenstwa ktore stracilam wewczesnej ciazy. Dlatego to moj maly cud. I wszystko mnie martwi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Mojej siostry córcia urodziła się z dziura na serduszku, mojej znajomej córcia, i znajomych syn. Mojej siostrzenicy w wieku 2 lat się wszystko zrosło, znajomych córka długo miała, jeździli na kontrolę do lekarzy i w wieku kilku lat okazało się że serduszko zdrowe, a synek 5 letni znajomych też miał, i miał kontrolę i wszystko się ładnie zarosło. To częsta wada u noworodków. Najczęściej się cofa. A jeśli nie to się kontroluje i kardiolog decyduje. Bądź dobrej myśli kochana. Powinno się wszystko zrosnąć. Zdrówka dla was!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ps. Kochana rozumiem twój strach i drżenie. Też straciłam 3 dzieci i córcia jest moim cudem. kiedy po leżącej ciąży wreszcie urodziłam córcie to drżałam jak zwariowana. Też stwierdzili u niej wylew naczyń krwionośnych do mózgu, asymetrię duza, szpotawość, a ja słuchałam wszystkiego, w nocy nie spałam z lęku żeby nic się nie stało. Też jestem wierząca, i pomagala mi tylko modlitwa i Pan Bóg. Tylko On mnie uspakajal, zebym umiała mieć pokój że wszystko będzie dobrze. Z czasem troszkę znormalnialam, choc do dziś zdarzają mi się straszne lęki o nia, zwłaszcza kiedy pomyśle, że mogłabym i jej nie mieć. Stąd rozumiem twój lek, ale bądź pełna nadziei, dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze. I synuś będzie zdrowy. Życzę wam z całego serca zdrówka i żeby za jakiś czas dziurka w sercu była tylko niemiłym wspomnieniem! :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

Dzieki :)