« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karoln
karoln

2011-10-07 14:41

|

Poród i Połóg

WYWOŁYWANIE PORODU .... MIAŁA KTÓRAŚ Z WAS?

KURCZE, JUZ PRAWIE TYDZIEN PO TERMINIE, MAM SIE ZGŁOSIC W NIEDZIELE NA WYWOŁYWANIE PORODU...I W SUMIE TROCHE SIE OBAWIAM TYCH WSZYSTKICH ZABIEGÓW KTÓRE SIĘ PRZEPROWADZA W CELU WYWOLANIA. CZY KTÓRAŚ Z WAS MIAŁA WYWOŁYWANY PORÓD? ILE TO TRWA?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia

mi dali kroplówkę ale po niespełna 30 minutach podjęli decyzję o cc bo było słabe tętno dzieciątka więc (nie licząc cyrków na sali operacyjnej) obyło się bez bólu i to był 41tc + dzień

Jakich zabiegów? Dają ci kroplówkę z Oksytocyny i już ja miałam wywoływany poród a nawet nie byłam po terminie urodziłam bardzo szybko dzięki tej kroplówce. Jeśli chodzi o to kiedy zaczeła działać to dopiero po 2 godzinach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410

u mnie na poczatek masaz szyjki,a potem kroplowka ,po ktorej zaczely sie skyrcze. nic strasznego.

Ja mialam 2-krotnie. Nie doszedl do skutku. Skonczylo sie cc. Ale nie ma sie czego obawiac, podaja kroploweczke na wywolanie skurczy, ewentualnie robia masaz szyjki jeszcze wczesniej, ktorego ja akurat nie mialam. U mnie nie doszedl do skutku jedynie przez to, ze nie bylo zadnego rozwarcia, ale skurcze rysowaly sie pieknie. U mnie i jeden i drugi trwal 8 godzin.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

ja miałam zakładany żel na wywołanie. ale najpierw położna musiała usunąć czop -bolało diabelnie. skurcze pojawiły się natychmiast i były dużo mocniejsze od tych które miałam przy drugim normalnym porodzie. :P
wiem, pocieszyłam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

ja mialam wywolywany i nie mialam zadnych zabiegow oprocz lewatywy(przewaznie przed kazdym porodem), ktg i usg
a zeby wywolac porod poprostu daja ci kroplowke, u mnie zaczela dzialac cos po pol godziny;
nie masz sie czego obawiac, lepiej wywolac niz zwlekac bo to gorsze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kizimizia

Ja miałam silne skurcze ale akcja porodowa nie postępowała (rozwarcie się nie powiększało) więc potraktowali mnie oksytocyną :) Dostałam kilka kroplówek, pierwszą o 8 rano. Urodziłam o 18. Nie jest to nic strasznego...
Moja znajoma zaś po kroplówce urodziła w ciągu 4 godzin

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

ja miałam rozwarcie ale nie miałam skurczy dostałam kroplówkę która zaczęła działać niemalże natychmiast, mi przebijali również worek owodniowy i "pomagali" wypłynąć wodom wszystko trwało jakieś 2i pół godz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

mi dali kroplówkę ale po niespełna 30 minutach podjęli decyzję o cc bo było słabe tętno dzieciątka więc (nie licząc cyrków na sali operacyjnej) obyło się bez bólu i to był 41tc + dzień
Na szczescie mialam tak samo :)

z mojego doswiatczenia daruj sobie niedziele tak bedziesz lezec do poniedzialku a co do wywolania to ja mialam 8 lat temu nic strasznego kroplowki i zastrzyki przebibie pecherza(nic nie boli)a po zatym do jak zwykly porod bez obaw