kiedyś obchodziliśmy dość hucznie i standardowo,czyli prezenty,kolacja przy swiecach i takie tam :P

teraz to tak juz nie bardzo,nie mamy mozliwosci wyskoczyc na romatyczną kolacje z pysznym sniadankiem :P

Najbardziej beznadziejne "swieto" jakie mozna bylo wymyslec ;) Ale dla pieniedzy ludzie wszystko wypromuja. Oczywiscie nie obchodze, a romantyczne kolacje akurat 14 lutego (jak by zaden inny dzien nie byl odpowiedni na takie czulosci) czy "slitasne" serduszka, oraz obrzydliwe miski sa cholernie mdle jak dla mnie.

My w tamtym roku nie obchodzilismy,tylko sobie razem czekoladki zdjedlismy i tyle:p W tym roku to nasze pierwsze "małżeńskie" walentynki wiec chcialam sie wykazac jakas inwencja tworcza .. Nie chodzi mi o misie,podusie itd bo dla mnie to tez takie..takie mdłe to racja;-)
Chodzi mi o symboliczna płytę, pasek czy perfumy.. Od tak :) ale to wszystko juz bylo wiec ja juz nie wiem..;/.

dla mnie Waletynki to jest normalny dzień jak każdy więc nie świetujemy aż tak ten dzień 14Luty i nie obdarowujemy się prezentami bo po co:)

jakoś specjalnie się nie obchodzi. My jeżeli juz tak to skromnie i bez wiekszych wydatków. Jakas czekolada czy pizza lub po prostu wspolna kolacja przy świecach w domku a potem miły wieczór :) niby nic specjalnego ale bardziej przyjemne od jakiś prezentów (bynajmniej dla nas )

rok temu w walentynki zrobilam test ciazowy, w tym roku nie wiem co mi sie przytrafi :)

To dla mnie zadne swieto. Podobnie jak Halloween.

jak się było młodszym jakoś bardziej obchodziło się to święto, czekało na kartki walentynkowe itp.
a teraz jakoś tak nie rusza to święto, wiadomo spędzimy sobie mły wieczór, zrobię pizzę czy coś.
Ale tych miłych wieczorów jest bardzo bardzo dużo w roku, także czy to walentynki czy nie to dla mnie bez różnicy.

w zeszłym roku byliśmy przejazdem u rodzinki nad morzem. byłam już wtedy w ciąży :) a że nigdy nie widziałam morza zimą poprosiłam go żebyśmy pojechali zobaczyć. także on się śmieje teraz że taki super jest że mnie w walentynki zabrał do Sopotu i teraz ja mam go gdzieś zabrać hehe cwaniak

my obchodzimy to swieto!nie moge ci zdradzic jakie mam plany na ten rok bo czesto maz tutaj do nas zaglada:D Ale co roku byla taka mala tradycja ze robilam film-ze zdjeciami,wierszami,wlasnymi przemysleniami..kolacja oczywiscie i winko:D