Troche mi sie przydal, ale da sie bez niego przezyc.

Mnie tez sie bardzo przydaje bo sciagam swoje mleko i w nim potem podgrzewam. Mam z Tufi z wymienna wtyczka do domu i samochodu wiec jak jedziemy gdzies to mleczko ladnie sie podgrzewa w aucie.

Ja mam i wcale nieuzywam,ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku...Szybciej podgrzeje wode na kuchence itd.

Ja kupiłam, ale przydał się tylko kilka razy. Ale zawsze to wygodniej podłączyć na przykład w pokoju i mieć blisko niż latać do kuchni żeby podgrzać na gazie :)

Mi sie wydaje że nie warto. Lepiej zainwestowach w robota do gotowania na parze. Są nie wiele droższe a też mają opcje podgrzewania butelek i słoiczków.

Bardzo przydatny był przez około 5 m, potem jadł mało mleczka więc nie używaliśmy już tak , a teraz nadal go używamy ale w nocy, woda do picia w nim stoi . Bardzo przydatna rzecz.

Jak szykowałam wyprawkę stwierdziłam że podgrzewacza nie będę kupowała bo po co mi on itp.Mała miała 2 tygodnie i bardzo szybko zmieniłam zdanie nie mogłam karmić piersią tylko mm i był mi niezbędny:) Także lepiej kup nawet używany niech będzie w razie czego.Teraz też jest mi potrzebny do podgrzewania obiadków:)

kompletnie się nie przydał

według mnie warto. jak na razie mi się przydaje. :)

też się zastanawiałam, ale w końcu kupiłam termos 0,5l i się sprawdza.