na twoim miejscu wolała bym je zostawic w domu jezeli masz je z kim zostawic. albo wziąśc je na chwile ale później je odwieźć

Nie byłam w takiej sytuacji,ale jakbym była i miała z kim zostawić dziecko to bym zostawiła.Oczywiście pod opieką zaufanej osoby.

Ja mam wesele kuzyna 15pazdziernika bierzemy Tomka ze soba ale wieczorem kolo 20stej zawozimy go do kolezanki.

Ja byłam z Hrabiną mc temu czyli miała 11 mc jakieś i była z nami do ok 20 :) szalała z tatą po sali potem babcia i ogólnie była rozrywana ;D jadła rosołek i była ogólnie zadowolona:)

Byłam z Ryśkiem na weselu jak miał jakieś 4-5 miesięcy. Też miałam z kim zostawić, ale wzięliśmy go, żeby znajomych poznał :) Nie bardzo mu się podobało, chyba muzyka była za głośna, i szybko odstawiliśmy go do babci. Ale była tam też dziewczynka 7-8 miesięcy - wirowała ze swoją babcią na parkiecie i była bardzo zadowolona. Więc to chyba zależy od dziecka.

My teraz mieliśmy 2 pod rząd, w obu przypadkach mieliśmy pokój i mój cycoch nie zniósł by rozłąki na noc, więc był z nami, babcia siedziała w nocy z nim i jak się obudził dawała mi znać, nakarmiłam go i szedł spać.
Dowiedz się czy jest możliwość skorzystania z jakiegoś pokoju, jeśli zdecydujesz że weźmiesz Kubusia.

My bylismy na weselu w sobote. Zuzia zostala z babcia w domu.

Ja mam wesele 27 sierpnia i nie idę, bo nie mam z kim Małego zostawić. Po pierwsze nic bym się nie pobawiła na tym weselu a po drugie jest dość daleko ode mnie to wesele i boję się wracać nocą z dzieckiem.

No ja tez miałam dylemat bo teraz 26 ide...ale zdecydowanie zostawiam mała z babcia,bo ona za malusia jest...ma miesiac i 12 dni...to raz a dwa nie bede na weselu co 3h łazic mleko robic...zostawiam ja w domku...

Ja już byłam w tym roku na 3 weselach i na każde zostawiłam synka babci to jednej to drugiej.Biorąc dziecko trzeba się liczyć z tym że się nie wybawisz...