« Powrót Następne pytanie »

2011-10-30 21:33

|

Antykoncepcja

Wiem, że straszne!

Dzisiaj dziewczyny na yt objerzałam film, o którym wiele słyszałam wcześniej otóż o "Niemym krzyku" mówię... Pół dnia płakałam... Mimo, że nie zrobiłabym tego, nie zabiłabym własnego maleństwa to mnie zastanawia, czy Wy kiedykolwiek zdecydowałybyście się na aborcję? W jakich sytaucjach ewentualnie? Dziwnie to zabrzmi są trzy częsci tego filmu polecam 2 część...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01

Po co ogladac takie rzeczy bedac w ciazy??:( Swiat jest chyba wystarczajaco okrutny wiec po co sie jeszcze dobijac??

Jesli chodzi o aborcje to temat rzeka.... bylam postawiona przed wizja terminacji ciazy ze wzgledu na wade malej jednak nie zdecydowalam sie... No i jak widac mialam racje... Bo moja corcia przezyla i ma sie dobrze... mimo tego ze bylo ciezko...

Jedyne co mnie porusza to gdy kobieta nosi pod sercem dziecko z gwaltu... I gdybym znalazla sie w takiej sytuacji nie wiem jaka podjelabym decyzje.... ale bylabym raczej za aborcja...
Mimo ze bylo by to rowniez moje dziecko to do konca zycia przypominalo by mi ten moment i prawdopodobnie nie umialabym sie nim tak cieszyc i obdazyc je taka miloscia jak to wyglada w normalnych sytuacjach...

Po co ogladac takie rzeczy bedac w ciazy??:( Swiat jest chyba wystarczajaco okrutny wiec po co sie jeszcze dobijac??

Jesli chodzi o aborcje to temat rzeka.... bylam postawiona przed wizja terminacji ciazy ze wzgledu na wade malej jednak nie zdecydowalam sie... No i jak widac mialam racje... Bo moja corcia przezyla i ma sie dobrze... mimo tego ze bylo ciezko...

Jedyne co mnie porusza to gdy kobieta nosi pod sercem dziecko z gwaltu... I gdybym znalazla sie w takiej sytuacji nie wiem jaka podjelabym decyzje.... ale bylabym raczej za aborcja...
Mimo ze bylo by to rowniez moje dziecko to do konca zycia przypominalo by mi ten moment i prawdopodobnie nie umialabym sie nim tak cieszyc i obdazyc je taka miloscia jak to wyglada w normalnych sytuacjach...
ja chyba bym oddała... serce mi by pękło koleżanka mi pusciła to i jakos tak to sie stalo nie wpadłabym na pomysł zeby to obejrzeć...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Mnie to nie rusza. Tym bardziej, że film nie do końca jest prawdziwy z medycznego punktu widzenia. Poza tym sporo w nim propagandy. Strasznie nie lubię jak ktoś próbuje mną wstrząsnąć w taki sposób. Za to na pewno załamuje mnie cierpienie już urodzonych dzieci. Chyba nie ma nic gorszego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Co do dziecka z gwałtu, czy np. z wykorzystywania seksualnego przez ojca- jakos trudno mi uwierzyć, że bez problemu nosiłabyś to dziecko przez 9 miesięcy w sobie, wiedząc że pochodzi ono z gwałtu np. dokonanego przez twojego ojca, czy jakiegoś obleśnego żula. Potem byś je urodziła i jak gdyby nigdy nic oddała. Przez myśl mi nie przechodzi, że mogłabym tak po prostu urodzić i oddać dziecko. tak samo jak nie przechodzi mi przez myśl, że miałabym być w ciąży z jakimś pijanym śmierdzielem. Nie życzę nikomu takich dylematów. Dlatego też nie jestem w stanie potępić kobiet które decydują się na aborcję.

Mnie to nie rusza. Tym bardziej, że film nie do końca jest prawdziwy z medycznego punktu widzenia. Poza tym sporo w nim propagandy. Strasznie nie lubię jak ktoś próbuje mną wstrząsnąć w taki sposób. Za to na pewno załamuje mnie cierpienie już urodzonych dzieci. Chyba nie ma nic gorszego.
A jaką krzywdę masz na myśli? Odnosnie dzieci już urodzonych? To że nie żyją z rodzicami biologicnymi tylko zostali adoptowani?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Po jaką cholerę oglądałaś ten film będąc w ciąży? To jest najstraszniejszy, najokrutniejszy film jaki dane mi było w życiu obejrzeć... Na samo wspomnienie łzy mi płyną teraz i cała się trzęsę.
Ciesz się ze swojego maluszka i nie myśl o takich rzeczach!!!! Świata nie zmienimy. Nadal będą zabijać dzieci i nic się na to nie poradzi.
A film powinna obejrzeć każda kobieta zanim podda się zabiegowi! I każda która się już poddała. Powinna go oglądać codziennie aż do śmierci!! Nie mam żadnej litości dla kobiet które poddały się aborcji. Nie ważne z jakiej przyczyny. Nie miały do tego prawa bo nikt nie ma prawa decydować o czyimś życiu, nawet o życiu swojego dziecka. Jak któraś nie chce dziecka to niech zostawi w szpitalu. Ma do tego prawo ale żeby zabijać... to horror.
Sorry że się uniosłam. Ten film działa na mnie bardzo agresywnie!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Jaką krzywdę mam na myśli? to że cierpią z powodu chorób, to ze są bite i maltretowane, to że nie mają co jeść, to że pracują jako prostytutki, to że jakiś pijany bydlak się nad nimi znęca, to że nie są kochane, to że żyją w strachu i milion innych rzeczy które zdarzają się na tym świecie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Mnie to nie rusza. Tym bardziej, że film nie do końca jest prawdziwy z medycznego punktu widzenia. Poza tym sporo w nim propagandy. Strasznie nie lubię jak ktoś próbuje mną wstrząsnąć w taki sposób. Za to na pewno załamuje mnie cierpienie już urodzonych dzieci. Chyba nie ma nic gorszego.
Wiesz co fanta.. .nie zgodzę się z Tobą. Ten film jest prawdziwy i dziecko na prawdę ucieka w momencie dokonywania aborcji, akcja jego serca dramatycznie przyspiesza i wydziela adrenalinę co znaczy, że się boi. Poza tym takie dziecko odczuwa już ból fizyczny. Uważasz że to nieprawdziwe? Jak kogoś rozszarpują na kawałki, wolno i po omacku to nie jest prawdziwe?
Uważasz że dziecko nie ma prawa do życia bo i tak miałoby złe życie w patologicznej rodzinie? Ja znam parę osób które pochodzą z bardzo patologicznej rodziny albo z domu dziecka i w tej chwili mają swoje rodziny i są mega szczęśliwi.
Ja nie uważam, że mamy prawo decydować o tym kto ma prawo pojawić się na świecie a kto nie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Nie zrozumiałyście mnie. Nie powiedziałam, że życie w domu dziecka czy w rodzinie zastępczej jest gorsze od aborcji. Powiedziałam jedynie, że bardziej niż takie filmy załamuje mnie los dzieci już urodzonych. i nie twierdzę, że rozwiązaniem tego problemu jest aborcja. Po prostu bardziej boli mnie cierpienie urodzonych dzieci niż cierpienie zarodka w początkowych tygodniach ciąży. Co do prawdziwości filmu- może zaraz znajdę wywiad z lekarzem, który mówi w których momentach film mija się z prawdą.

Jaką krzywdę mam na myśli? to że cierpią z powodu chorób, to ze są bite i maltretowane, to że nie mają co jeść, to że pracują jako prostytutki, to że jakiś pijany bydlak się nad nimi znęca, to że nie są kochane, to że żyją w strachu i milion innych rzeczy które zdarzają się na tym świecie.
To jest krzywda, ale sadzę, że skoro widzisz to krzywdę np. u sąsiadow możesz jakoś zareagować a nie od razu popierać aborcje... Jest policja, są fundcje pomagające chorym dzieciom... Mamy multum możliwości by poprawić sytuację tych biedactw... A dziecko się boi... to nienarodzone też czuje ból;(