Wszystko zależy tak naprawdę od pytania. Jeżeli chodzi o tematykę dzieci, to ok, dziewczyna nie mająca dzieci może mieć wiedze i doświadczenie, ale gdy chodzi np. o tematyke porodu i wypowiada się taka osoba to już zastanawia.

No to co, że nie mają jeszcze dzieci jak dają dobre rady? Mam znajomą, która jest logopedą, jcenionym specjalistą, pracuje z dziećmi ponad 20 lat, ale sama dzieci nie ma (nie może mieć) i idąc tym torem myślenia, to ona też nie powinna się o dzieciach wypowiadać.

ja np nie mam jeszcze swojej niuni po tej stronie brzuszka ale byłam przez kilka ładnych lat nianią do dzieci i sądze że w miare dużo wiem :) ciąży się ciągle uczę , a z dziećmi jestem już obeznana:) 

więc nie sugeruje się czy ktoś ma dzieci czy ich nie ma :)

Jednak niektóre dziewczyny czekające na swoje pierwsze dziecko mają już doświadczenie czy to zawodowe czy rodzinne :) I uważam że jeśli któraś ma cos do powiedzenia na dany temat to powinna pisać.

A dlaczego mamy milczeć???Przecież te tematy też nas interesuja i dotyczą.A że dzielimy się tym co przeczytalysmy ...Czy rada wyczytana w specjalistycznej książce nie może komuś pomóc .Akurat staram się dzielić tylko swoimi doświadczeniami ale jeśli coś wiem i jestem tego pewną dlaczego mam o tym nie pisać ?

przecież doświadczenia można mieć nie ze swoimi dziećmi, ja takie mam i oczywiście dziele sie swoimi poglądami. Dziecmi zajmuje się dłuzszy czas i codzienna obecnośc też uczy..

To Ty się zachowałaś teraz tak, jakbyś była wszechwiedząca tylko dlatego,że masz dziecko.. A co Ty jedna dziecko masz?  Ja jeszcze nie mam, ale wychowywały sie przy mnie moje 4 siostrzenice i 1 siostrzeniec od maleńkiego, więc mogłabym rzec teraz,że wiem prawdopodobnie o dzieciach więcej niż Ty lub inne przyszłe mamy, czy te, które nawet dzieci  mają.. Ale tego nie zrobię, bo każda z nas może mieć różne doświadczenie z dziećmi, ciążą czy czymkolwiek i nie mi to oceniać jaki bagaż doświadczeń masz Ty czy inne forumowiczki, dlatego uważam,że każda wskazówka powinna być dla Ciebie cenna, a jeśli nie to nie zadawaj pytań wcale..

mysle ze nie ma nic w tym zlego,kazda ma jakies kolezanki ktore opowiadaja stad sie wie to i tamto mimo tego ze nie na swoim przykladzie:)

ja jak cos pisze to zawsze dodaje ze slyszalam badz wyczytalam albo ze kolezanka tak miala..pozdro

Po części masz racje,czasem na niektóre pytania my pierworódki nie powinnyśmy odpowiadać. np na temat jak odbywał się poród. Mnie śmieszy jak mamusie,które już mają dzieci zadają pytania na temat ,,czy mogę być w ciąży" albo ,,czy jak karmie piersią jest ryzyko zajścia w ciążę" ?? chyba do tego nie potrzeba mieć dziecka by odpowiedzieć,więc sugerując się Twoją wypowiedzią,gdzie zarzucasz nam że w kwestii dziecka nie mamy nic do napisania,to skąd takie pytania osób które z dziećmi mają doczynienia codziennie są matkami i żonami?to jest bardziej śmieszne aniżeli to,co powyżej jest napisane:).Zresztą większość pytań skierowane jest tutaj do mam które pierwszy raz będą rodziły,a nie w kwestii dziecka,a pytania nie są bezpośrednio skierowane do mam które już mają dziecko,tylko do wszystkich,jednak masz rację żadna z nas nie będzie miała takiej wiedzy jak kobieta która dziecko już ma.

 

 

nie sadze, zeby któraś mama chciała sie tu wymądrzac ;] to jest foruuum, wymieniamy sie spostrzeżeniami - na tym to ma polegać.