« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawiooka3
pawiooka3

2018-03-19 13:41

|

Zdrowie w ciąży

Wywaliłam się na schodach. Co teraz?

Nie pytałabym,gdybym miała możliwość szybkiej wizyty w szpitalu. Narazi jestem sama w domu. Poślizgnęłam się i zjechałam na tyłku z kilku stopni. Czuję ruchy,nic nie cieknie,staram sié nie denerwować,ale to nie takie proste.Nigdy nic takiegi mi się nie przytrafiło,miała któraś z Was podobny wypadek?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawiooka3

Już jestem po badaniu. Nic się nie stało,mam jedynie obserwować i zwracać uwage na ruchy. W czwartek kontrola u lekarza prowadzącego.
Ciesze sie bardzo, że wszystko ok:) ale co stres to stres:(
Stres to mało powiedziane. Ta ciąża jakoś sama w sobie mnie stresuje, a tu jeszcze takie atrakcje. Z wrażenia chyba dziś nie zasnę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Już jestem po badaniu. Nic się nie stało,mam jedynie obserwować i zwracać uwage na ruchy. W czwartek kontrola u lekarza prowadzącego.
Ciesze sie bardzo, że wszystko ok:) ale co stres to stres:(
Stres to mało powiedziane. Ta ciąża jakoś sama w sobie mnie stresuje, a tu jeszcze takie atrakcje. Z wrażenia chyba dziś nie zasnę
No to dobrze, stres jest okropny- to był jeden z najgorszych stresów jakie przeżyłam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
becia553

Eee ee nie masz się co denerwować. Ja w pierwszej ciąży kupiłam sobie takie duże wlochate kapcie koty i ja mądra gwiazda schodzilam po schodach z tel w ręce jak objechalam to zjechalam na tyłku z 13 schodów. Nic mi nie było dziecko żyło a lekarz powiedział to co koleżanka wyżej napisała, że dobrze ze spadam na dupsko niż na brzuch. Ogólnie w pierwszej ciąży 3 razy się przewrocilam w 4 miesiącu pojechałam na błocie, w 6 miesiącu na schodach i w 8 potknelam się i skończyłam na tyłku . Nic dziecku się nie stało. Jak czujesz ruchy a nie krwawisz to nie masz się co obawiać.