Nie martw się na zapas,w pierwszej ciązy groziło mi poronienie w 16tygodniu,trafiłam do szpitala i dałam radę,nawet przenosiłam ciążę o 2 tygodnie,uratował mnie spokój i pozytywne myślenie,GŁOWA DO GÓRY!!!BĘDZIE DOBRZE!!!!!TRZYMAM KCIUKI ZA WAS!!!!

Trzymam za Was kciuki! powodzenia! Wszystko będzie dobrze :-)

Nie płacz, w szpitalu będziecie bezpieczniejsi niż w domu.
W brzuszku czy, poza nim, wcześniej czy później, maleństwo wróci z Tobą tylko myśl pozytywnie. Jesteśmy z Tobą.

Nie placz to tylko pogarsza sprawe. Wiem wiem latwo mowic. Ale na pocieszenie powiem Ci ze ja mialam zagrozenie w 24tc a urodzilam w 28tc. I wiem jak jest trudno. Porod w 25tc to nie poronienie slonce i jest szansa. Trzymam mocno kciuki.

Spokojnie, dobrze że na czas trafisz do szpitala, tam się wszystkim zajmą i na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki z całych sił.

powodzenia życzę i trzymaj się, na pewno wszytko będzie dobrze, trzymam kciuki.postaraj się nie stresować żeby dzidzi nie obciążać.

Nie martw się na zapas bo stres Wam szkodzi! Trzymaj się, napewno będzie dobrze! I nie dopuszczaj do siebie innej myśli!

Kochana nie ma co się martwić na zapas. Uspokój się i bądź dobrej myśli. Od tego tygodnia są już szanse, że Twój dzieciaczek przeżyje gdyby coś się wydarzyło. Mnie też lekarze straszyli, ale byłam dobrej myśli i urodziłam zdrową córeczkę tydzień przed terminem. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze. Odezwij się jak już wyjdziesz ze szpitala ;-)

Nie załamuj się ! Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ...

Bądź silna i maluch będzie. Życzę powodzenia :))