W Polsce to praktycznie norma, dla mnie głupota. Nie chcę oczywiście nikogo urazić, jeśli wcześniej planowało się ślub to nawet w ciąży, jak najbardziej. Nie widzę w tym nic złego. Jednak ślub ze względu na dziecko, nigdy.

Jak ktoś chce to niech bierze ślub co mi do tego. U nas też były naciski z każdej strony żeby wsiąść ślub i mieliśmy z moim brać już były obrączki wybrane i data ślubu zaklepana ale moja mama się mnie spytała przez tel czy marzyłam o takim ślubie że nawet dobrze się nie wybawię a zawsze mówiłam że przed ślubem muszę się uchlać ostatni raz jako panna :D ale uparcie dążyłam do ślubu w końcu dwa tyg przed ślubem musieliśmy z moim B. iść do USC coś załatwić i jak weszłam w końcu na te 4 piętro to stanęłam i mu powiedziałam ` pierdolę odwołujemy zanim się wtoczę to obsikam wszystko i będę wyglądać jak spocona świnia ` mój w śmiech i ślub został odwołany.
Nie chcę brać ślubu z powodu dziecka, ślub jest dla nas dla mnie i mojego B. nie dla Lailii to jest dla nas coś więcej niż papierek to jest przypieczętowanie naszej miłości i w urzędzie takiego klimatu byśmy nie mieli więc czekamy do następnego roku no i będę mogła się upić jako panna ten ostatni raz :)

Doskonale pamietam wieczne pytania kiedy ślub, gdy znajomi i rodzina dowiedzieli się o ciąży. Tylko co ten ślub zmieni?? A najlepszy był tekst ,,Weżcie slub bo do komunii nie będzieci mogli iść na chrzcinach" hahah. I co z tego ?? Ehhh Ślub nic nie zmienia oprócz nazwiska więc nie widzę najmniejszego sensu leciec z brzuchem do ołtarza żeby ludzie nie gadali...

Ja mam ślub cywilny i jak tylko towarzystwo z mama na czele dowiedzieli się o ciąży nastąpiło odwieczne pytanie: kiedy ślub kościelny?

Innym nigdy się nie dogodzi.
Moje siostry brały ślub bo były w ciąży, najstarsza jest już co prawda 15 lat po ślubie ale 3 razy składała papiery o rozwód, jakimś cudem zaczęło im się układać.
Z kolei druga siostra też wzięła ślub bo ciąża i po 5 latach się rozwiodła bo oboje nie dorośli do małżeństwa, teraz jest kolejne 5 lat po ślubie (ale tylko cywilny) i nie wyciągnęła wniosków z przeszłości znowu ślub z musu i małżeństwo wisi na włosku.. Pewnie do końca tego roku będzie już po rozwodzie...

Tak więc jestem całkowitym przeciwnikiem brania ślubu z musu, bo dziecko, bo co ludzie powiedzą, bo do komuni nie możesz iść... Takie myślenie jest chore...

Jak dla mnie głupota jest ślub z powodu ciąży

Sama jestem w takiej sytuacji ale dzidzia była planowana więc i slub odbędzie się na spokojnie jak dzidzia się urodzi :) Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik :) Jestem przeciwna czemuś takiemu dziecko to od razu ślub czasem warto poczekać bo nie zawsze każdy się dogaduje i stąd tyle moich znajomych po rozwodach...

u nas koscielny jak Male bedzie mialo z roczek bo chce miec duzo czasu na przygotowanie tego wyjatkowego dnia , a przed porodem cywilny bo przede wszystkim sie kochamy , a w pracy bedzie mial dodatki po slubie ;)