« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910
przyszlamama2910

2014-09-08 19:36

|

Pozostałe

Zainspirowana ..Jesteś za metodą in vitro?

Ja od razu mówię że ja jestem za tym..Dlaczego?
Bo mamy prawo byc rodzicami..Tyle..


94.64%
TAK
5.36%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11

w 100% zgadzam sie z Izaboo! a co do wypowiedzi Panciona to skoro wszystko jest darem od ''Boga'' to odwolam sie do tego co kiedys juz tu komus napisalam ...prosze isc na onkologie dzieciaca i wytlumaczyc wszystkim dzieciom i ich rodzicom dlaczego .... ale w tym momencie zeszlam juz na sprawy typowo koscielne a nie  tym mowa ,jesli wszystko jest darem i nie powinno sie ingerowac za bardzo w nasze ciala i zycia to tak samo nie powinno sie leczyc ludzi chorych na raka,bo tak mialo byc i to tez ingerencja a przeciez kazda z Was gdyby spotkalo to kogos z waszych bliskich poruszyla by nibo i ziemie zeby znalesc sposob na wyleczenie .tak samo odnosze sie do in vitro jesli dla niektorych jest to jedyny sposob posiadania dziecka to nie nam ich oceniac .jestesm w 100% ZA!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulka1910

ja jestem za ale sama bym sie nie zdecydowala na ta metode . Przed zajsciem w ciaze mieszkalam ze swoim mezem 4 lata i wiele kolezanek sugerowalo mi ze moge byc bez plodna bo jak to tak mieszkac tyle razem i nawet nie wpasc (taka mentalnosc bo kazda  wpadla ) mnie napwaialy na robienie badan naplodnosc ja im tlumaczylam ze sie zabezapieczamy itd ale nie o tym rzecz przez ich gadanie zaczelam uswiadamiac sobie ze taka jest mozliwa gdy na poczatku staran o dziecko okazalo sie ze to nie takie latwe zaczelam brac pod uwage rozne sytuacje . invtro lub adopcje i stwierdzilam ze wybralabym adopcje poniewaz wiem ze w ten sposob uratowalabym jakies male samotne serduszko potrzebuje kochajacych rodzicow i moglabym mu te milosc dac . Jednak osoby ktore pragna dzieck i chca przezywac ciaze popieram znam malzenstwo ktore wlasnie jest w ciazy z invitro i sa bardzo szczesliwi i jak sie na ich szczescie patrzy to tym bardziej jest sie za taka wlasnie metoda. Ja na szczescie urodzilam naszego kochanego synka i chcialabym zeby kazda kobieta mogla poczuc to co ja poczulam gdy pierwszy raz dostalam go w swoje ramiona

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Bo to tak już jest, że każdy we wszystkim wybiera sobie to w czym mu wygodnie :) Do lekarza pędzikiem na jednej nóżce ale invitro - ingerencja. Życie to dar, ale niekoniecznie zawsze chciany, a seks przecież dla ludzi więc gumki, tabsy, stosunek przerywany. Adopcja - nawet chciana, ale gdy chodzi o dzieci ze związków kazirodczych to nagle mamy jakieś ale (dlaczego? Przecież każde życie jest święte). Wośp be bo zarabia pieniądze, ale gdy mozna skorzystać z podarowanego sprzętu, nikt głowy nie odwraca :) Mozna by tak w nieskończoność i jest to suma sumarum smutne i niesprawiedliwe. Albo decydujmy się na coś w pełni, ze świadomością plusów i minusów tekoż, albo nie blokujmy i nie niszczmy tym samym czyichś marzeń i pragnień. Czy to religia, czy medycyna - nie jest to woreczek z m&msami z którego możemy wybierać tylko te niebieskie, bo najbardziej nam smakują. Kupujesz opakowanie - sory Batory, mamy kolory tęczy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona

Paula widzisz, nie wszystko da sie zaplanowac, kontrolowac czy rozegrac po swojemu, tak jak napisalam, zycie jest darem i nikt nie moze decydowac o jego losie, czego masz przyklad m. in. na oddziala onkologii, niezaleznie co zrobisz, czasem trzeba sie pogodzic z nieszczesciem. I nie popadajmy w skrajnosc, trzeba dbac o zdrowie i zycie, niedopelniaj mojej wypowiedzi o nieleczenie sie itp. Podobnie ja moge nadinterpretowac, jesli jedynym sposobem do poczecia dziecka byloby odebranie zycia komus innemu, zdecydowalabys sie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona

Izaboo za bardzo odbiegasz od tematu, ale po tego rodzaju pytaniach moznabylo sie tego spodziewac, porownujesz gumki do in vitro? ale ja z regulacjami kosciola nie jestem na biezaco, wiec jak tu rozmawiac?

I tak zycie jest darem, ile dzis ludzi, majacych bylo byc abortowanymi przezywa albo wlasnie rozpoczyna swoje darowane zycie!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

panciona - nie masz racji. W formie jakiej to napisałaś wychodzi, że w tworzenie nowego człowieka medycyna nie może wchodzić bo to ingerencja - wg uznających invitro - leczenie. A więc dzieciom chorym na raka też nie możemy pomagać/leczyć gdyż jest to ingerencja w plan Boga. Skoro tu ludzie nie mogą mieć dziecka bo Bóg tak chce, to tu ludzie nie mogą mieć dziecka bo Bóg tak chce i zsyła raka. Określ się wyraźniej. Jeśli w przypadku gdy twoje dziecko zachorowałoby i podjęłabyś walkę o jego uratowanie a nie poddałabyś się i poświęciła, to dalczego ludzie którzy chorują i nie mogą mieć dziecka nie mają takiego samego prawa? Ich komórki nie są drukowane na drukarce 3D i nie powstanie z tego kosmita. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona

Izaboo przeczytaj co napisalam raz jeszcze, od poczatku do konca, bo mam wrazenie ze odnosisz sie do dwoch slow z ktorejs linijki.

I uwazasz, ze nie mam racji, bo moja racja nie jest twoja racja? Tu wylaczam sie z dyskusji, dobranoc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

pancioma - czego nie rozumiesz :) Odwołujesz się do religii i Boga a propo invitro. Więc ja się odwołałam do religii i Boga w przypadku gumek i antykoncepcji :) Skoro jedno be, to czemu drugie tak?

A co do tej linijki "nie masz racji" chodziło mi o twoją odpowiedź dotyczącą postu Pauli. Odczytałam twoje posty tak samo jak ona. 

A racja jest jak dupa. Każdy ma swoją :) Pisałam wcześniej - ważne by nie krzywdzić swoimi przekonaniami innych. Dobranoc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26

Pan Bóg daje życie a zadaniem lekarza jest to życie chronić i leczyć ,ale nie TWORZYĆ nowego człowieka. Leczenie to leczenie, in vitro to tworzenie. Lata starań, badań, kupa kasy i stresu po to żeby "stworzyć" człowieka i przechytrzyc tym samym Boga to jest własnie dla mnie be. Gdyby zaczęto masowo "produkowac" w ten sposób dzieci to dar miłości, płodności, zycia nie miałby sensu i nikt by go nie doceniał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lavieestbelle
Jestem za. Ale tez jestem za adopcja.

Twój komentarz