Niestety zostałam równiez oszukana raz nie odzyskałam pieniedzy (zwodzila mnie że a to zatrzymali paczke na poczcie , że odesle kurierem, że wysłała pieniadze i nic ) a raz zabawke która miała byc jak nowa przyszła w opłakanym stanie(ta babka znikneła szybko z olx :( ) zgłosic na policje najlepiej

poczekam do końca tygodnia, i choć to nie są jakieś wielkie pieniądze ,ale jest tak ta Pani nie poważna, rozmawiała ze mną przez tel i taką milutką udaje, pewnie sprzedaję tą zabawkę z 10 razy już;/ ,bo to nie możliwe żeby ponad dwa tyg czekać.

Zgłoszenie na policję nic nie da. A wysłała ci potwierdzenie albo wysłania paczki albo zrobionego przelewu? Jeśli nie to raczej na 100% oszustka. A jaki masz z nią kontakt? Chociaż ja z jedną co mnie oszukała też miałam ciągły i dobry kontakt.

A wysłala ci numer listu czy paczki? Ja kupowałam pare raz i tak sprzedawałam. Zawsze prosze o scan przelewu i sama wysyłam numer paczki i na odwrót. Nie zostałam oszukana nigdy. Na duza kwote kupiłas?

mam na mailu jej dane, to,ze mi pisala,ze doszedł przelew mój który wyslalam, to jak nie wystarczy?

Kiedyś się dowiadywałam co i jak i ponoć ciężko jest i policja średnio za takie sprawy się zabiera. Dane nie muszą być prawdziwe. Możesz spróbować Luki ale wydaje mi się, że to marne szanse. Mnie oszukano dwa razy.

I tak jak Kamciosik pisze poproś o numer przesyłki jak zacznie kręcić że nie ma bądź wyrzuciła to sprawa jasna.

Twierdzi,ze jest na urlopie z dziecmi pokwitowanie ma w domu, a mam nie może znaleźć, kretaczka jakich mało, nie cale 150 zl, powiem Wam,ze za każdym razem tel odbierala i wgl i taka niby w porządku się wydawala;/ nap jej dziś widomość,ale nic nie odp jeszcze

Pewnie marne szanse na odzyskanie kasy ale aby olx ja zablokuje ,moze policja postraszy i więcej nie oszuka nikogo . Najgorsze takie jak tak zwodzą ...

Też raz zostalam oszukana. Kobieta oddawała za darmo kołyskę. Wysłałam jej 50 zł na wysyłkę. Po tygodniu napisała, że mąż w delegacji i wysle jak wrócił. Minęły prawie 4 lata a o kołysce słychuch zaginął. Może mąż jeszcze nie wrócił ha ha ha