« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88
dusienka88

2012-05-29 21:03

|

Poród i Połóg

Źle zszyta rana po porodzie.. ??

Siostra mówi że źle ją chyba zszyli bo w jednym miejscu jakoś tak mocno ciągnie, że cieżko chodzic, siedziec się nie da.. chce jechac jutro do szpitala, żeby sprawdzili.. jeśli okaże sie ze faktycznie cos jest nie tak to mogą ją zostawić na oddziale? i zrobia to od ręki??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88

Wiesz co,nie wydaje mi się,ze została źle zszyta.
Byłam nacinana także byłam zszywana i powiem Ci,ze przez około 2 miesiące,(jeżeli nie dłużej,już dobrze nie pamiętam) cierpiałam strasznie...Ani usiąść normalnie,ani się przychylić,nic po prostu,makabra.Nie wiem od czego to zależy.Chyba od organizmu kobiety.W każdym bądź razie oglądał mnie ginekolog,później położna i stwierdziła,że zrobił mi się zrost i w końcu kiedyś to się zagoi.Położna poleciła mi przemywanie sodą oczyszczoną,ale mi to nic nie pomogło.W końcu wszystko zagoiło się.Uff,jaka to była ulga.
Pati współczuje:/ a nie było opcji żeby jakos naciąć i zszyc jeszcze raz? Stosowałas jakieś srodki przyspieszajace gojenie??
Nie było.:/
Przemywałam się Tantum Rosa,ale z tego co wiem,jeżeli tego nie zmienili to w UK Tantum Rosa została wycofana,pewnie jest coś zastępczego.No i suszyłam suszarką.Heh.
Mi w ogóle za pierwszym razem nie chcieli zdjąć szwów bo jak to pani z przychodni stwierdziła:"ale baleron,trzeba poczekać jeszcze tydzień na zdjęcie."
Zdejmowanie trwało krótko,ale też mnie bolało.:/ Ja wgl mam bardzo niski próg bólu.
Po zdjęciu szwów dalej się męczyłam,brałam Ketonal(ale nie karmiłam piersią,więc mogłam sobie pozwolić na ten lek,choć pewnie moja wątroba to odczuła),ale w końcu wszystko się zagoiło.