Zmienic lekarza zawsze mozesz...nie wiem jak to jest dokladnie ale najbardziej wiarygodny termin porodu daje usg robione ok. 12tc...pozniej dzidzia juz jest zbyt duza aby okreslic dokladnie date porodu...a to kiedy mialas @ nie jest tak do konca wiarygodne..bo licza sie tak naprawde dni plodne po okresie...jesli mialas regularne cykle itd. to ok ale jesli nie to nie wiesz tak do konca kiedy nastapilo zaplodnienie...w moim przypadku akurat wszystko sie pokrylo idealnie..wg @ mam termin na 12.01 i wg usg robionego wlasnie w 11tc jest ten sam termin...z dokladnosc +/- 2 dni....nie wiem co ci poradzic...mozesz iscna konsultacje do innego lekarza a jak nie to pozostaje ci zaufac swojemu...a co do przenoszenia ciazy to chyba jednak nie masz sie co martwic zwlaszcza jesli to twoja druga ciaza, jesli masz ten wczesniejszy termin to porod zacznie sie po prostu w odpowiednim czasie...nie martw sie!!!czasem sie tak zdarza z tymi terminami..

Ja z pewnością poszła bym na konsultaje do innego lekara...

Bo je sie wlasnie,bo termin moj jest odlegly az o miesiac:(

Hi hihihi ja juz nawet nie wiem jaki mam dac suwaczek.Czy zostawic na 30 tc,czy dac wg lekarza na 25tc,hehehe.

nie musisz zmieniac ale napewno powinnas sie skonsultowac z kims jeszcze nie tylko z 1 nym pozdrawiam;)

Ja bym poszla do innego lekarza, nie odrazu z mysla o jego zmianie, ale zeby skasultowac date porodu z innym lekarzem miesiac to za duzo jak dla mnie!!!

jestem za wizyta u innego lekarza ginekologa, w celu potwierdzenia daty porodu :)

Przypuszczam, że z pomocą tej babeczki wykluło się nie jedno dorodne,zdrowe jajo ;) i nie zawsze to co absurdalne, rzeczywiście takie jest.Ja też jestem za tym abyś skonsultowała się z innym lekarzem bo jesli kobitka ma racje to zmiana byłaby bez sensu.Ja np. pod wrażeniem jestem bo moje terminy z miesiączki i usg różnią sie tylko 2 dniami, bo jak tu juz ktoś wspomniał, u każdej z nas w innym momencie cyklu dziecko zostało spłodzone (matko jakos dziwacznie skonstruowałam to zdanie, ale mam nadzieję, że zostane zrozumiana :)).Głowa do gory, po prostu musisz sama siebie uważnie obserwować :).W tych czasach niestety występuje jakaś dziwna skłonność do przenoszenia ciąż (nie uwaga lekarzy..???! nie mam bladego pojęcia skąd się to bierze).Dobrym przykładem jestem ja sama :).Jestem dzieckiem przenoszonym, ale szczęśliwym:).Mama mi opowiadala, że czuła się rewelacyjnie, a że całą ciąże obrzydliwie kopałam to nie zadziwiały ją nawet moje kopniaki po terminie.Gdyby nie lekarz, a za razem przyjaciel mamy, bóg wie co by było.. Mama rewelacyjnie znosiła ciąże, poszła jak zwykle uśmiechnięta, pełna werwy na spacer i lekarz doszedł do wniosku, że moja mama jest jakaś za szczęsliwa :).Kazał jej się zjawic na wywołanie porodu,urodziła szybko i bezboleśnie, ale wody były już zielone, a ja wilam się bo moje tętno byo co raz słabsze..niestety w tych czasach mam wrażenie, że lekarze sa kiepskimi obserwatorami i nie zaprzyjaźniają sie tak z pacjentkami jak kiedys, stad tyle nie szczęścia..

Wrocilam wlasnie od lekarza,spedzilam w kolejce 3 godziny.Jestem padnieta:( Dal mi skierowanie na kolejne usg i obok postawil znak zapytania,powiedzial ze lekarz robiacy mi usg musi dobrze zwrocic uwage na ten termin.W ksiazeczce mi wpisal 26 tydzien.

Ja zmieniłam w 23 tyg ciazy i nie załuje decyzji.Jak to sie mowi lepiej pozno niz wcale .