Blog: aanita92
« Powrót do listy wpisówPrzez to że nie pracuje tylko chłopak wiadomo jest nie wiele kasy.. ciężko mi patrzeć jak moje koleżanki które pracuja (ich mamy zajmuja sie dzieckiem) czy ich partnerzuy zarabiaja wiecej podchodza do półki sklepowej biora co chca nie patrza czy im starczy... ja chodze po sklepie liczac ile co kosztuje czy mi starczy.. nie moge sobie pozwolic na jakies inne wydatki..bo np jakas fajna zabaka jest.. przykro mi..
Jednak wydawaloby sie ze daje synowi cos wiecej cos co ma wieksze znaczenie...siebie cala siebie.. wychowuje go. U mnie w rodzinnym domu bylo tak samo mama nie pracowala tylko mnie wychowywala.. byl czas kiedy zazdroscilam kolezanka ze maja cos fajnego nowego a ja nie.. ale zawsze wiedzialam ze mam moja ukochana mame w domu...ze nie wazne czy mam nowa lalke nowa bluzke wazne ze w domu czeka na mnie mama...mimo ze robila wszystko zeby nic mi nie brakowalo.
Boje sie tylko ze gdy syn podrosnie nie bedzie mu wystarczalo to co mnie kiedys ze powie lub pomysli ze woli zeby mnie nie bylo azeby mial nowa gre...ze nie bede taka mama jaka ja mialam. A dla mnie moja mama to ideal matki..jeszcze daleko mi do niej.
Tak bardzi mi przykro ja widze ze inne dzieci maja jakies super zabawki a ja mojemu dawno nic nowego nie kupilam(w sensie jakies zabawki).. nie chcem zeby kiedykolwiek czul sie gorszy..
Na chwile obecna nie widze zadnego rozwiazania dla tej sytuacji..chlopak zarabia tyle ile zarabia tez by pewnie chcial wiecej...
Komentarze
2015-10-06 13:53
Dajesz mu siebie, dajesz mu swój czas, uwagę, opiekę. Spełniasz jego potrzeby.
Ja też nie mogę Hani kupować zabawek nie wiadomo jakich, ale to jest najważniejsze?
Nie. Ważny jest spacer, zbieranie kasztanów, skakanie po kałużach i liczenie biedronek. Ważne jest czytanie książeczek, ważne jest bycie razem.
Jaka satysfakcja jest z co chwilę nowej zabawki? Żadna.
Od malego dzieci uczą się, że nie zawsze wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Czasami większą frajdę sprawi resorak z kiosku za 3 zł niż hiper auto z fisher price'a za 69 zł.
Moja mama też poszła do pracy kiedy obie z siostra byłysmy już w szkole i mimo, że nie miałam w domu komputera w 2 klasie, że nie miałam ubrań z markowych sklepów, ani nic z tych rzeczy to jestem niesamowicie wdzieczna jej za to, że zawsze była. Że nie siedziałyśmy po świetlicach, że pomagała w lekcjach, chodziła na spacery z nami i zawsze w domu był ciepły obiad.
Nic za wszelką cenę.
2015-10-06 14:15
jdzie do przedszkola czy szkoły to wtedy moze pomyslisz o pracy ?
2015-10-06 14:34
No moim zdaniem nie zabawki się liczą, a uczucie matki do dziecka. Nie wiem ile ma dziecko, ale przecież jak skończy 3 lata może iść do przedszkola, a Ty na parę godzin do pracy. Wnioskuję z Twojego wpisu, że z jednej strony cieszysz się, że możesz czas poświęcać dziecku, a z drugiej jest Ci źle z sytuacją finansową, bo chciałabyś też zapewnić dziecku coś więcej ( teraz jest to zabawka, ale później będa książki i np. korepetycje). Spokojnie synek pójdzie do przedszkola, a Ty możesz dorobić :) Głowa do góry najważniejsze, żeby miał mamę, która go kocha, a nie taką która zabawką chce zastąpić miłość :)
2015-10-06 17:17
2015-10-06 19:18
No ale kiedyś chyba pójdziesz do pracy ? Czy zamierzasz też siedzieć w domu jak on będzie w szkole ? Teraz jest mały i tak tego nie rozumie , będzie starszy będzie inaczej .
2015-10-06 19:28
Na razie jak jeszcze nie ma 3 lat to nawet nie zauważy ze nie ma tego co inni. Pozniej bedzie inaczej i nawet nie ze wzgleduow materialnych ale uwazam że powinnas iść do pracy bo matka siedząca w domu to dla dziecka nie jest zbyt wielki autorytet. Mysle ze dzeici tez sa dumne ze swoich rodziców, z tego co rodzice robia. Poza tym zabawki- zabawkami ale dziecku byc moze trzeba bedzie zapewnic wykształcenie? A to juz duzo wiecej kosztuje.
2015-10-06 21:50
A że rzeczy materialne nie są najwazniejsze w zyciu mozna dzicko nauczyc nie żyjąc w biedzie, uwierz mi dzieki pieniadzom też mozna przezyc wiele pięknych chwil, ktorw umacniaja rodzinę np. podróże.
Ja np. nie widze siebie siedzącej w domu tylko po to żeby dziecko "wiedziało że ma mamę", a ty nie czujesz potrzeby żeby sie jakoś inaczej realizować?
2015-10-07 08:44
2015-10-07 12:30
To jest chłopak , chłopcy nie są tak sentymentalni . Powinien mieć wzór silnej kobiety . Pójdzie do szkoły , dojda zajęcia dodatkowe po , nie bedzie go w domu pół dnia . Po co się marnować i siedzieć w domu . A i dodatkowy grosz się wam przyda , wiadomo teraz wszystko kosztuje , nawet głupia wyprawka do szkoły , dojdzie ci sporo wydatków . Ciężko to ogarnąc z jednej pensji .
2015-10-07 13:00
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży