Blog: aanita92

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
aanita92

Wczoraj wyszlismy ze szpitala. Jakos ogarnelam troche w domu ale chyba tylko dlatego ze ze starszym synem siedzial chlopak. Maly spal a ja moglam cos zrobic. Na zdjecie szwow ide dopiero w poniedzialek. Narazie czekaja nas formalne sprawy..

Jesli chodzi o caloksztalt... narazie nie jest jakos ciezko. Tak jak mowie chlopak siedzi w domu i pomaga ale co bedzie jak wroci do pracy nie wiem. Musze nauczyc sie wszystko orgaznizowac tak aby starszy nie poczul sie odrzucony zaniedbany a jednoczesnie poswiecac czas maluchowi ktory na ta chwile jest dosyc wymagajacy. Je dosc czesto srednio co 2-2.5 h. Jak narazie starszy caluje brata i jest delikatny uwaza. Ja tlumacze mu wiele rzeczy.
A ja... ja czuje sie troche zmieszana. Chwilami chce mi sie plakac glownie dlatego ze straszy synek srednio sie mna interesuje. Np dzis nie chcial za bardzo usnac ze mna wolal tate. Smutno mi.. wiem ze potrzeba troche czasu az wszystko sie unormuje az kazdy dzien bedzie taki sam spokojny na swoj sposob. Ciesze sie ze z dziecmi wszystko jest dobrze. Ciesze sie przyziemnymi sprawami. Jeszcze duzo przed nami jak np kapiel..
Teraz majac dwojke dzieci szczerze nie wyobrazam sobie ze moglabym miec ich troje..
Tak jak w tytule..musze sie nauczyc od nowa opieki nad takim malcem jak pogodzic w miare rowno opieke nad jednym i drugim.
Najwazniejsze ze jestesmy w domu. Razem.


Kocham♥♥♥

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
Będzie dobrze. Mi też było ciężko na początku. Strasznie bałam się dnia kiedy mąż wróci do pracy. Najgorzej jest się zorganizować. I przetrwać te pierwsze 3/4 miesiące. U mnie weronika wisiala na piesio dosłownie co pół godziny. Czasem nie miałam kiedy wyjść do toalety. I fakt że była również bardzo wymagająca bo wciąż krzyczała wciąż cyc wciąż coś. Potem kolki to był istny horror. Ale dałam radę. I ty sobie dasz. Najgorzej jest jak chcą oboje. I zawsze najpierw zajmowałam się starsza a potem młodsza. Więc może i u ciebie sprawdzi się ta taktyka. Powodzenia. ! Ja dałam radę i ty dasz. Przede mną jeszcze większe wyzwanie. He. Tak że życzę dużo zorganizowania. Powodzenia :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
Piersi*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Dazs radę :) na początku, kiedy wszytsko jest takie nowe i inne, bywa ciężko. Wydaje się człowiekowi że wszytsko było tak super,tak poukładane, zorganizowane, normalne. I nagle nic nie jest takie samo. To tylko pierwsze pierwsze miesiące są takie dziwne, miną w mgnieniu oka, a po jakimś czasie ta nowa rzeczywistość staje się równie fajna, poukładana i normalna :)