Oj chwile strachu za nami nasza księżniczka dzisiaj była cała wysypana taka czerwona kaszeczka strasznie się wystraszyliśmy że to różyczka a z tego co wiem to w ciąży takie choroby nie są obojętne więc w szybko do lekarza okazuje się że to jakaś wysypka prawdopodobnie uczulenie ale na co myśle myśle mam flegamine jej dałam wczoraj no oczywiście nie tak sama od siebie tylko pani pulmonolog  kazała brała to pierwszy raz więc chyba to to mam nadzieje ale przy okazji wyszło coś w oskrzelach więc antybiotyk mała nie chce go brać wymiotuje i gorączkuje ja oszaleje.

do tego wszystkiegomój kochany nadwrażliwy mąż najchętniej objechał by jeszcze 5 lekarzy odizolował mnie od niej bo on jest mądrzejszy od lekarza i on wie że to różyczka i że jest źle oszaleje kiedyś z nim.

a to krótki opis chorób mojejmalej ogólnie ona bardzo często kaszle bez innych objawów i tylko przed  spaniem i rano suchy okropny kaszel szukałam pomocy u alergologa podejrzenie astma dziecieca leki inchalacje sterydy brak rezultatów więc po uruchomieniu wszystkich znajomości skierowanie do pulmunloga tam wylkuczenie astmy odstawienie wszytkich leków tona badań okazuje się że jest uczulona na kakao szok i dziwne bo żadnych objawów nie ma  w końcu skierowanie do Rabki na specjalistczne badania może się czegoś wreszcie dowiemy chociaż zanim nas tam przyjmą to pewnie ze 3 miesiące to na prawde w wielkim skrócie .

wybaczcie że zanudzam nie ale pisze o tym wszystkim bo już mam dość ona biedna się tak męczy a mnie serce peka nikt nic nie wie i nie umie pomóc i żeby na głupie badania dostac skierowanie trzeba niebo i ziemie poruszyć niektórzy lekarze to pieprzone konowały a do tych dobrych to nie ma szans się dostać nie wspomne że po każdej wizycie w aptece zostawiamy majątek a sa kraje gdzie leki dla dzieci sa za darmo albo za grosze pierdolone polskie realia