Szybkie streszczenie ostatnich tygodni

-mały zdrowy waży 2800g jeszcze tylko miesiąc i będzie z nami doczekać się nie możemy

-jeszcze 5 dni pracy i będe leżeć i pachnieć do sameg porodu odpoczynek bardzo potrzebny

-córcia nie miała różyczki ani uczulena okazało się że mała szkarlatyne niestety dopiero po fakcie trzecia pani doktor to wykryła mam nadzieje że się nie zaraziłam i malutkiemu nic nie grozi niestety nie ma badań które wykryją czy mamy tą bakterie mała dostała antybiotyki i tylko skóra jej z dłoni i nóg schodzi czas pokaże 

-dostaliśmy od teściowej pralko suszarke i jestem zakochana w tym urządzeniu nie mamy strychu od suszena na kaloryferach to tylko wilgoć w domu a tak suchuteńkie i wcale nie pogniecione pranie wycigam i do szafy super polecam 

-moje prywatna wiedzima zmieniła zdanie i powiedziała że miała sen i urodze 6 stycznia zobaczymy czy ma ten dar ;) 

-jestem wielka jest mi ciężko moje i tak wielkie rozstępy się powiększają łapią mnie skurcze w łydki drętwieją mi ręce jestem jeszcze bardziej wybredna jeśli chodzi o jedzenie tyle o moich dolegliwościach 

-coś mi się wzrok pogarsza albo od nadmaru książęk internetu i paciorków albo to tylko chormony poczekam i po porodzie pójde do okulisty

zanudzam jak zwykle ale cóż mam takie proste życie które bardzo kocham i czasem mam ochote  o tym napisać ale obecuje po świętach będzie troche więcej przemyśleń