Ja zaczelam dawac malemu jak mial 4,5 miesiaca i poczatkowo to byla sama marchewka ze sloiczka po 4 miesiacu,a ze maly mial juz dwa zabki to dawalam mu tez chrupy kukurydziane i to wszystko.

fajnie:) przyznam sie ze ja swojemu dalam jabluszko po 4 miesiacu i poprobowal troche zupki po 4 miesiacu:) Ale jestem ciekawa czy tylko ja taka mądra jestem czy jest nas wiecej odwaznych:):)

Hmm u mnie to w sumie pierwsza dziecko i nie bylam przekonana, ale tez nie mialabym oporow tylko ze ja (nie wiem jak ty) karmie piersia a wszedzie bebnili, ze takiemu dziecku nie ma potrzeby wczesniej dawac :) Wiesz co chyba w tym samym czasie tez mu jakiegos owoca ze sloika dawalam (nie pamietam juz jakiego) ale pamietam, ze krzytwil sie i wypluwal potem doczytalam ze to z witamina c i sama sprobowalam to sam kwas byl wiec nie dziwie sie,ze nie mial ochoty tyego palaszowac :)

jak Tomek miał 3 miesiące dostal kleik ryzowy , łyzeczke do butelki , bo sie nie najadal juz , a póżniej kleik bananowy , a jak skonczył 4 to dostał jabłko .

oczywiscie dodam ze nic mu nie bylo a co wiecej nawet smakowalo:)

ja dawałam słoiczki od 4 miesiąca i kaszkę i jabłko :)

A mój synek dziś pierwszy raz polizał jabłuszko. Jaki był zadowolony, strasznie mu smakowało aż się trząsł jak mu odstawiałam i otwierał szeroko buźkę żeby mu dać. Więc chyba czas na wprowadzenie jakichś nowości :)

jednym słowem nie jestem sama:) super:) Pozdrawiam was dziewczyny:)

Ja małej dawałam sok z arbuza na języczek :) znaczy nie dużo tylko może ze 3-4 kropelki i jej smakowało. Raz mąż dał polizać jej mięsko gotowane a ja dzisiaj dałam spróbować jej czekoladkę. Marchewkę trzymała sama tylko nie bardzo mogła trafic nią do buzi :D

super:)