Już prawie spakowany :) A tak na poważnie, młody jutro kończy 4 miesiące :) Boże jak to zleciało. Już bardzo upiera się na to żeby siedzieć, je już marcheweczkę i jabłuszko no i mleczko zagęszczone kleikiem. Nauczył się ostatnio pluć, co cieszyw wszystkich nowooplutych :) Umie się śmiać ładnie już tak w głos, umie wyzywać jak mu coś się nie podoba, a co do gaworzenia, no to cóż moje dziecko od razu nauczyło się krzyczeć. Uwielbia gadać do lampy najbardziej.          A Tak poza tym, no to w czwartek wracamy do UK, po 1,5 miesąca w Polsce będzie ciężko, no ale zdecydowałam, że dam sznase, do świąt ! M. jest już o tym poinformowany i umówiliśmy się tak, że jeśli do świąt nic się nie zmieni, on nie będzie mi przeszkadzał i da mi oddejść, bez żadnych awantur i nie będzie mi w tym przeszkadzał. Myślę że to dobry układ. Każdy zasługuje na kolejną szanse, ale tym razem już powiedziałam głośno OSTATNIĄ. nic,,,, trza uciekać bo młody oczywiście wiedział kiedy zrobić mamie niespodziankę do pampersa :)