Mam już dwa latka i idę przez życie jak burza;) Jeżdżę na rowerku, wspinam sie na drzewa( tak!), łapię robaki i przynoszę mamie i niczego sie nie boję, no może psów troszczke, które głośnio szczekają. Mówię dużo po swojemu, ale coraz bardziej zrozumiale, mi.in. "kakor"( traktor), okąg ( pociag) i "koparka"( tego nie potrafię opisać),"świnka peppa", "mama świnka", "tata świnka", oraz dużo, dużo roznych słów i codziennie nowe, no i potrafie powtórzyć prawie caly alfabet, najladniej wychodzi mi "rrrrrr".

Mam 86 cm, ale nie wiadomo ile ważę, bo mama ciagle zapomina kupic baterie do wagi ;)ok 12-13 kg będzie.

A taki byłem malutki (to moj ulubiony kot, z którym nadal się nie rozstaję)

To moje najbardziej aktualne z prezentem urodzinowym

Jestem mechanikiem:)

Zrobilam chyba 15 zdjęć z rowerkiem, ale do niczego się nie nadają- mam za szybkie dziecko a za wolny aparat, musze kupic telefon z lepszym procesorem ;)))

Ja troche sie ogarnęłam, w pracy nie jest aż tak źle jak sie wydaje  w momentach kryzysu( mój ostatni blog). W środę zaczyna mój pierwszy, zatrudniony osobiście pracownik:) Pan ma 6-miesięcznego synka, cieszę sie że mogłam komus pracę załatwić.