Blog: agawita

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

Poszłam w zaparte i wzięłam dzisiaj wolne, ze względu na to że nie mam z kim zostawić małego. W tamtym żlobku moja noga więcej nie postanie:/

Do końca tygodnia mam opiekę załatwioną, a  we wtorek możemy juz iść do nowego żłobka, który jest bardzo blisko starego ( do konkurencjii odeszliśmy, haha:). Byliśmy dzisiaj zwiedzić i na plus był fakt że mały od razu mógł wejśc do sali i bawić sie z dziećmi( nie chcial wyjść stamtąd), a ja mogłam sobie wszystko pooglądać. W nowym żłobku, jeśli sie przekroczy czas( jest do 17.00) to można zadzwonić i za dopłatą 12 zł za godzinę ktoś zostaje z dzieckiem dłużej. Po 17.00 są rózne zajęcia więc zlobek i tak nie świeci pustkami. Ale ureguloawłam to tak, że po małego będzie przychodzić o 17.00 niania, ( oczywiście dodatkowy koszt) a ja tylko wtedy jeśli ona nie będzie mogła. Mam dość lecenia z wywieszonym językiem przez caly Kraków i okolice...Na minus jest fakt, że nie jest tam tak ładnie jak w poprzednim i moim zdaniem panował tam spory bałagan...W poprzednim wszystko bylo nowe, tutaj już trochę podniszczone mebelki i trochę malo zabawek...

Na plus: mają program plastyczny i taneczny, lekcje angielskiego i logopedę, chodzą na spacerki do pobliskiego parku, właściwie to żłobek sąsiaduje z parkiem, gdzie zawsze chodzimy bo jest zarąbisty plac zabaw...

Na stronie internetowej sa zdjęcia i naprawdę widać, że bardzo dużo z tymi dzieciakami robią- zwłaszcza zajęć plastycznych jest masa.

Oczywiście będziemy więcej płacić, ale cóż...No i ktos będzie musiał pójść do starego zlobka po rzeczy, ale kto? ;) Ja wolę uniknąć konfrontacji z pania, bo to się może źle skończyć ;P

Acha, wzięłam do ręki starą umowe, żeby poczytać warunki wypowiedzenia, no i co się okazuje- moim zdaniem umowa jest nieważna. Zlobek zmienil lokalizację, czyli adres, zmienił sie status ( bo kiedyś to byl klub malucha), zmieniła sie tez kwota, którą płacimy. Nowej umowy nie dostaliśmy, właściwie to tak jakby Alek do tego żłobka nie chodził...Idę się skonsultować z prawnikiem, czy w takim razie ewentualnie nie musimy brać pod uwagę terminu wypowiedzienia :P...Poza tym moj B. przyznał się, że w przeciągu 7 m-cy, jak płacił opłatę miesięczną gotówką tylko raz dostał pokwitowanie...Myśle ze może to zainteresować Urząd Skarbowy ;)

A to jeszcze raz  mój artysta;)

 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Tam gdzie jest balagan widac , ze "urzeduja " dzieci ;) dobrze ze mały sie tam świetnie czuje , dobry znak :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Wychodzę na wredna małpę, ale wychodzi ze mnie typowy "byk",  jak się zdenerwuję to koniec... Jak sie wałki kręci, to tym bardziej trzeba być miłym i starać się nie podpaść nikomu a tej pani chyba woda sodowa uderzyła do głowy (ma już 2 żlobki i otwiera przedszkole teraz).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

haha zniszcz babsko :)
Alek-artysta. nam Gnasia maluje po panelach oO