W sumie to rzadko mam czas, a jeszcze rzadziej mi się chce cos napisać, ale jako że miło se potem czyta i ogląda te blogi po wielu miesiącach więc sie "zmuszę";)

W końcu odkuliśmy się z kasą... nie trzeba obracać każdej złotówki 5 razy (ciężką praca,  a jak...) więc w końcu prawdziwy urlop, w końcu czuję że odpoczełam.

Tego wam tez tutaj życzę i pozdrawiam:)

Ps. Alek coraz większy, coraz wiecej mówi, liczy juz prawie do 10, chociaż nie zawsze po kolei;) i potrafi powtorzyc cały alfabet( tylko "t" nie wymawia) Rozrabia jak szalony, uwielbia zwierzęta...

***********************************************************************************************************

idylla po prostu :)

uciekam w siną dal :)

uciekam przez las...

dorodne krówki

i konik...

i królik...

na łonie natury

chlapu, chlapu :)

nabardziej podobały mi się kozy;)

zmęczyłem się tym wszystkim....