Na początku chciałam opisać długa historię co każdego miesiąca nasza mała perełka się uczyła ale doszłam do wniosku, że skróce tą wersję bo nie mam dużo czasu i oto tak...

 7 marca czyli dziś perełka skończyła 4 miesiące. Były to dla nas najwspanialszy okres w życiu.

W pierwszym miesiącu Amelka przyzwyczajała się być częścią naszej rodzinki. Wodziła wzrokiem za moją twarzą, dy słyszała mój głos to mnie szukała. Lubiła pozycję na brzuszku i czasami udawało jej się unieść głowę. Wyraźnie reagowała na światło i dźwięki. Bardzo mało płakała....

W drugim miesiącu zaczeła się śmiać- uśmiech gościł na jej twarzy nawet po przebudzeniu o 4 rano. Zaczeliśmy też codziennie robić masaże co bardzo jej się podoba...

Potrafiła juz odróznić twarze najbliższych, a gdy Zuzanna wracała z przedszkola i usłyszała jej głos szukała jej i się śmiała.

W trzecim miesiącu ładnie i chętnie trzymała główke u góry, dużo uśmiechu na buźce, często tez rączki wędrowały do buzi no i ślinka tak zaczeła jej lecieć, że często była mokra.

Zuzanna potrafiła juz ją tak zająć, że mogłam zrobić więcej rzeczy w domku. Bardzo mi pomaga...

Czwart miesiąc zaczął się od głośnego pisku, krzyku i oczywiście plucia. Poznaje swoje ciałko dotyka rączek, zabawek. 

Nawet udało nam się spróbować marchewki, bardzo jej smakowała. No i już powoli przechodzimy na mm. Nocki przesypia całe, choć czasem są wyjątki. Uwielbia Zuzanne, która nie odstępuje jej na krok i często chce mi pomagać. Moje kochane księżniczki.

Tutaj po urodzeniu 

Tutaj ma miesiąc 

Tutaj 2 miesiące 

Pozdrowienia dla Kubusia 

A tutaj to dziś fotkę mama strzeliła 

A tutaj wczoraj 

Pozdrawiamy Wszystkie mamusie