I to kolejny raz:) Moja siostra urodziła w południe córeczke-Karolinke;**** Jak tylko będę miała jakieś zdjęcie to się nią pochwale:) Ale nie uwierzycie jak jej poród wyglądał!!! Wczoraj wieczorem poczuła lekkie ukłucia w podbrzuszu.Mniej wiecej tak co pół godziny... Dziś rano miała to samo.Po 11 nagle dostała skurcze co minute!!!!!!!!!! Dobrze,że jej mąż był w domu. Zdąrzyli zadzwonić na pogotowie..w ciągu 5 minut byli na miejscu..A teraz UWAGA!!!! Siostra ma zeszła z 2 drugiego piętra z lekarzem..na parterze odeszły jej wody,wiec lekarz ja szybko na ręce i heja do karetki.Ledwo połozył ją na noszach a tam ciach..jeden party i mała już była na świecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZujecie to?????? Jak w amerykanckim filmie:P:P:P Od razu jak pojawili się w szpitalu to zabrali jej małą i do inkubatora.Dość długo nie wiedziała co z nią się dzieje,czy zdrowa,ile waży.Podobno to normalne gdy urodzi się dziecko w innych warunkach niż szpital.. Na szczęście wsystko jest OK:)) Ale powiem Wam,że jej tak zazdroscze tego porodu!!Ja się musiałam męczyć cholerne 9 godzin!!! I jak mi się to przypomni to aż mnie krocze swędzi!!:D