Blog: aila

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aila
aila
Rozterki kobitki w ciazy.

Wiekszosc ciazy juz za mna,co nie znaczy,ze to juz koniec.Patrze w prognozy pogody,a tu znowu zaczna sie upaly-ufff nie podoba mie sie to.Normalnie to ucieszylabym sie z takiej pogody,jednak teraz,gdy jestem w ciazy upaly to tylko dodatkowa udreka.We wtorek bylam u mojej gin-synus zdrowy i ma juz 2400g i 42cm(kurcze,ale on juz duzy).

Szczesie i radosc,smutek i zal mieszaja sie we mnie.Ciesze sie juz na dzidziusia,ze go za 1,5 miesiaca przytule,lecz jednoczesnie smutno mi,ze moja mama nie zobaczy tego Aniolka po moim porodzie.Taki to urok zycia za granica:(Mama ma swoje problemy i niektore sprawy uwiaza ja w Polsce.Rozumiem ja.Wiem,ze chcialaby bardzo byc wtedy ze mna.Jednak niestety,zycie pisze swoje scenariusze,niekoniecznie zgodne z naszymi oczekiwaniami...Bedzie mi jej po porodzie bardzo brakowac,lecz coz....bedziemy ze soba sercem i myslami.Zycie...

Dodatkowo nie poprawiaja mi humoru te moje obawy-czy oby wszystko zdaze przygotowac i kupic dla baby?Przede mna jeszcze remont pokoju i dokupienie paru niezbednych rzeczy.Oby Maluch nie pospieszyl sie:P

No nic,to na tyle.To turlamy sie dalej Mamuski:)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
swietlik
dziewczyno dasz radę:)a teraz głowa do góry,bo jest się z czego cieszyć:)miłego i radosnego dnia życzęUśmiechpozdrawiamPerskie oko
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolita
Aila nie martw sie tak,wszystko bedzie ok,i napewno ze wszystkim zdazysz,najwazniejsze ze to co niezbedne juz masz!Ja w pierwszej ciazy tez mialam takie rozterki,krotko przed porodem tez plakalam,ze mama nie moze przyjechac i ze bedziemy z mezem sami z malenstwem,jak to wogole bedzie,czy damy rade itd.....Wiadomo,ze fajnie by bylo.gdby mama byla ale jak piszesz-takie jest zycie!Glowa do gory,dasz rade,a czas plynie naprawde szybko.nasz synek ma juz 3 latka,do drugiej ciazy podchodze nieco spokojniej,obawiam sie jedynie o zdrowie malenstwa ale co do przygotowan i obowiazkow nie przejmuje sie juz tak bardzo.Wszystkiego dobrego!!!Uśmiech
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aila
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy.Uzalac sie nad soba nie mam zamiaru,poprostu podzielilam sie z Wami swoimi obawami,ktore kazda z nas takie czy inne ma.Pewne rzeczy mnie smuca,inne wzbudzaja obawy,ale najwazniejsze zdrowie Brzdaca i oby tak bylo wszystko z jego zdrowkiem jak dotychczas.Cieple buziaki dla Was!!!!