Sądzę, że Twój ślub - Twoja sprawa i nikomu nic do tego.

popieram violka85

pfff... olac cieplym moczem, ja tam wcale goscic nikogo nie bede, nazra sie napija i pojda, a ty plac phi, normalny czlowiek potrafi zrozumiec co to jest skromna ceremonia...

Nawet gdy byś zaprosiła 100 osób to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał żal że nie został zaproszony :)

Ja tez mialam slub cywilny,i tez chcelismy bardzo skromnie,nawet chrzestnych nie zapraszalismy,tylko rodzice i rodzenstwo,itak sie uzbieralo ludzi bo mamy duze rodziny.A co zrobic?Powiedziec,zadzwonic do dziadka czy kogos kto ma wam za zle i powiedziec wprost,ze chcieliscie skromnie,dla najblizszej rodziny,gdybyscie zaprosili jednych-musielibyscie zaprosic wszystkich.

z rodzina najlepiej na zdjeciach OLEJ ;) przejdzie im..

tez myśle ze to twoja sprawa nic nikomu do tego

ja bym sie nie przejmowala :)

ja to mam inny problem, zaprosiłam na mój ślub 6 rodzin z mojej rodziny i nakt nie przyjedzie po za moimi rodzicami i bratem :] Super! świetnie się czuje. A jak mi przykro! :(