Blog: aneczka86

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
aneczka86

Jestem podłamana. Pan Doktor kazał powoli odstawiać luteinę. Od wczoraj nie biorę, a dziś w pracy na wkładce zobaczyłam krew... Niewielka ilość, brązowy śluz i małe skrzepy na papierze. Wybiegłam z łazienki i krzyknęłam do mojego Męża, że krwawię. Pracuję z Mężem, Kierownika nie było, więc od razu wsiedliśmy w auto i do mojego lekarza. Całą drogę płakałam i prosiłam w duchu Nasze Maleństwo, żeby zostało z Nami... Tak niedawno straciłam dzidzię... Lekarz akurat jechał do szpitala, ale po 45min wrócił i mnie przyjął. Starsza Pani siedziała i mnie pocieszała, jak Mąż pojechał po książeczkę, a mi łzy grochem leciały :-( Pan Doktor zbadał, jakby się uspokoiło wszystko. Widać było pozostałości lekkiego krwawienia, ale nic poza tym. Maleństwo tętno miało ok, moje ciśnienie też. Lekarz zapisał luteinę, nospę 3x na dzień i chciał dać skierowanie do szpitala na obserwację i żebym leżała.Spytałam, czy możemy pozostać przy domu i zwolnieniu. Powiedział, że tak, jeśli potrafię zachować dyscyplinę i nic nie robić, a leżeć i wstawać tylko do wc. Bo wie, że kobiety z natury znajdą coś w domu co koniecznie trzeba zrobić. Zdecydowałam się na dom. Mój Mąż przynosi mi pić, robi jeść, a nawet stacjonarny komputer podłączył do salonu, koło łóżka. Za każdym razem, gdy idę do łazienki obserwuję. Na szczęście jest tylko troszkę lekko różowych, brązowych śluzów. Ale tak bardzo się boję...  Będę leżeć i nic nie robić (choć jest to ciężkie) choćby i 5miesięcy oby Nasz Skarb znalazł się z Nami szczęśliwie po tej stronie... Tak ciężko to wszystko opisać. Teraz też leżę i łezki lecą ;-( Czuję już lokatora ruchy w brzuszku, wiem, że jest z nami, ale boję się, oh jak bardzo... Na razie muszę czekać, kolejna wizyta 27jeśli będzie ok. A do tej pory leżymy...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1321

Kochana leż sobie cały czas... Pierwszą ciążę poroniłam i też przy tej brałam luteinę, ale mi odstawił ją dopiero po 30tc gdzie nie miałam krwawień, ale dla bezpieczeństwa. Nie stresuj się, bo to tylko Wam szkodzi. Będzie dobrze zobaczysz tylko musisz dużo wypoczywac. Cała ciąże też sie stresowałam, bo po poronieniach ciężko się nie martwic!  Jestem z Wami, odpoczywajcie sobie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patipoznan

wypoczywaj i wszystko będzie dobrze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

Odpoczywaj, nie denerwuj się- będzie dobrze! :* Kuzynka w 20 tyg dostała leki, leżała 2 tygodnie i juz nie miała żadnych plamień.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mumy28

Kochana dużo zdrówka, leż, odpoczywaj, wiem, że to pewnie ciężkie ale dla tej małej kruszynki wszystko przeżyjemy! Jestemz  Tobą!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Dziękuje za słowa otuchy... :-) Całe szczęście na razie się uspokoiło. Biorę leki, a tamto się nie powtórzyło...