Blog: anetkaa

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa
anetkaa

Druga noc za nami. Chyba z 4 razy się budził, dawałam wodę i zasypiał. Ale równo o 3.40 jak poprzedniej nocy zaczął płakać i domagać się piersi. Kręcił się popłakując po łóżku i nie mogąc zasnąć... i tak całą godzinę. Więc o 4.45 dałam mu pierś. Obudził się o 8.

Nie jest źle, nie zniechęcę się łatwo skoro już podjęłam walkę :) DAMY RADĘ wink

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Brawo, ale z małym minusem ;) Zaczął domagac się piersi, bo poprzedniej nocy ją dostał. Po godzinie uległaś, szkoda, bo juz tyle Go przetrzymałaś.... Jest duże prawdopodobieństwo, że i kolejnej nocy tak będzie, będzie płakał dopóki jej nie dostanie. Jesli chesz to definitywnie zakończyć to proponuję abyś o tej 3.40 piersi jednak nie podawała. Wytrzymaj, przetrzymaj, w końcu zaśnie i niebawem zrozumie, że płaczem nic nie wskóra. Powodzenia!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Ehh może i masz rację...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Bo wiesz.... najgorzej ulegać... można tak bez końca. Różne są dzieci, może sam dojdzie do wniosku, że nie ma co się na tego cyca budzić, ale szansa jest bardzo mała. Gdy dziecko jest starsze to płaczem i histerią wymusza różne rzeczy, ale histerię właśnie się przeczekuje po to by dziecko razu pewnego doszło do wniosku, że ten sposób nie działa. Poza tym podczas ataku histerii do dziecka nic nie dociera, rozmawiać z nim mozna dopiero gdy się uspokoi. Trochę od tematu odbiegłam.Taki maluszek tez wie czego chce i płaczem będzie próbował doprowadzić do tego abyś uległa. Jesli to podziała, to będzie robił tak cały czas. Warto zrozumieć, że histeryzującemu dziecku nic złego się nie dzieje, że jest to jedynie próba wymuszenia czegoś na rodzicu.