Blog: angela891

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891
angela891

2010-06-16 15:50

|

Komentarze: 5

Coraz gorzej ;/


Wyszlam dzis do sklepu ogolnie praktycznie codziennie gdzies wychodze na chwile, a dzis znow po krotkim spacerze strszliwy bol w plecach i skorcze chyba:/ przylzlam do domu i musialam sie polozyc i lezec godzine, czuje sie taka, ociezala i ciezko mi cokolwiek robic i zaczyna mnie to coraz bardziej wkurzac...Chcialabym donosic do konca czerwca i urodzic bo juz mam naprawde dosc a gdzie tu jeszcze do 18 lipca??Ja chyb psychicznie nie dam rady, nie lubie sie prosic o pomoc innych czy nawet mojego D lubie sama wszytsko robic, ale juz nie daje rady,przytylam 14 kilo i czuje sie jak wieprz;/Nie wyobrazam sobie jak niektore dziewczyny tyja po 30 i daja rade, mi teraz juz kregoslup odmawia posluszenstwa...ahhh ogolnie mam dola. Jeszcze pod koniec miesiaca czeka nas malowanie salonu, kuchni, i scian w korytarzu, wiec bede miala sprzatanie mam nadzieje, ze dam rade i ze zdazymy zanim maly sie urodzi. Naprawde mam nadzieje, ze maly wyjdzie na 3.07 tak jak powiedzialam polska lekarka a nie na 18 jak twierdza anglicy...Jest juz ciezko.....

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia86
witaj! to powiem ci że jeszcze dużo przed tobą i teraz będzie najgorzej i najtrudniej , wszystko będzie cię bolało, złościło i nie będziesz mogła się doczekać porodu .Ja tak miałam  koniec był najgorszy tym bardziej że z 45 kg. przytyłam na 65 więc miałam co nosić i tobie też jeszcze przybędzie kg.więc wiem co to znaczy a po porodzie jeszcze bardziej siada mi kręgosłup mam nadzieje że tobie miną wszystkie obiawy .Życze wytrwałości. pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sheherezada
Angela  dasz rade!!! ja przybralam 25 kg z 50 na 75...siadly mi stawy kregoslup i sciegna w jednej nodze...czuje straszny bol kroczu od 34 tygodnia...i dalej laze, wszyscy mnie straszyli ze nie donosze a ja caly czas czekam;) caly czas chodze i nie siedze w domu, bo chyba bym popadla w depresje..pamietaj skup sie teraz na sobie, na malych przyjemnosciach, nie sluchaj nikogo i glowa do gory;) jeszcze troszke i bedziesz miala swoja kruszynke;) powodzenia i wytrwalosci..nie daj sie dolowi!!!!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891
Kurde dzieki za pocieszenie, ale juz mnie to meczy strasznie, zawsze lubilam spotykc sie ze znajomymi bylam ciagle w biegu, a teraz poprostu nie moge bo nie mam sily, wczoraj bylam na miescie 4h i bylo spoko,wmiare wiadomo bolal kregoslup ale polazilam, zalatwilam co mialam zalatwic i doczlapalam do domu, a dzis tylko do sklepu i myslalam ze padne, ja przytylam z 58 na 72;/ ale juz od miesiaca nie tyje, wiec moze juz nie przytyje...sheherezada rodz juz bo ja tez juz chce...pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hanan

dasz rade, malo przytylas :P

ja w pierwszej ciazy mialam na plusie ponad 30!!! i powiem szczerze ze chyba czulam sie lepiej niz teraz :P ale to dlatego ze nie mialam kim sie zajmowac, a teraz trza uganiac sie za trzylatkiem, wiec nawet pomazyc o drzemce nei moge :P

dasz radę ja przytyłam 23 kilo (ehh kiedy ja to zrzucę) też kręgosłup powoli siada no ale za tydzień termin mam także już niedługo ,też miałam ból krocza od ok 32 tc lekarz ciągle mówił to już niedługo i co tydzień do rozwiązania a córcia ani myśli wyjść wytrwałości życzę