Hej dziewczyny, ze spaniem to u mnie jest tak jak u kacha991. To za głośno, to mój amore chrapie, to się uwali na mnie, wstaję 3 razy w nocy do WC bo pęcherz ciśnie :) na początku nie miałam takich problemów, jeśli chodzi o pozycje to niby jak śpimy na lewym boku to jest lepsze krążenie, a ja niestety nie mogę bo coś mnie dziwnie brzuszek kłuje, na pleckach też nie mogę bo muszę mieć podkurczone nogi, ponieważ jak je wyprostuję to mnie brzusz dziwnie zaczyna ciągnąć. no to zostaje opcja na prawym boku. :) a z prawej mój kochany z chrapaniem na mnie czeka, :) no i jeszcze lokatorzy z góry hałasują, cały czas coś im leci :( jednym słowem niewysypiam się ;/ Ale dzięki bogu że za niedługo wynajmujemy swoje mieszkanko. Co do brzuszka to zaczęłam go chyba doceniać wresacie, wczoraj babiczka wpada, też w ciąży, pyta w którym miesiącu jestem, a ja na to że koniec 5. Ona wykrzywia wargi, a ja na to że dzięki bogu że mam taki mały brzuch bo nie jestem chociaż upasiona, wyglądam sexy i nie mam problemów z brzuchem w pracy. :) zatkała się. bo pewnie znów zaczęło by się gadanie: nooo ja to miałam takie brzuch w 4. miesiącu, a ty już niedługo 6. zaczynasz... A dziecko dobrze się rozwija? byaś na badaniach. Ooooo Bosz.... ;)