Blog: angelcake23

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23
angelcake23

A tutaj nic za bardzo się nie dzieje. Wiecie już zaczynają mnie denerwować zapytania wszystkich w koło, czy jeszcze nie urodziłam, bo np nie było mnie na gg, i ktoś sobie od razu pomyślał że pewnie prę na porodówce. hihi. Ogólnie rzecz biorąc to sprawa mojego porodu wygląda tak. W zeszłym tyg byłam na wizycie u lekarza prowadzącego w szpitalu. Zrobił mi usg, wymacał cały brzuszek, aż bolało, ale nie zmierzył obwodu główki, nie powiedziała ile waży dzidzi ani nic. Powiedziała tylko że już dzidzi jest bardzo nisko w kanale, i powinnam urodzić niedługo. Po tym jak jej powiedziałam że mam termin na 15 stycznia, ona na to że powinnam narturalnie urodzić do tego momentu ale jak nie to oni wyznaczją mi kolejną wizytę dopiero na 20 stycznia, a jak do tej pory jeszcze nie urodzę, to wtedy POROZMAWIAMY o ustaleniu daty wywołania. ! powiedziała że ustalimy te datę na okres 5-10 dni! CHLREA JASNA! To już jest lekka przesada! powiem wam że się boję, bo przenosić dziecko 2 tygodnie i później rodzić je naturalnie, bez nacinania tylko, przy naturalnym, samoistnym pękaniu wróży jedynie to że porozrywa mnie na wszystkie strony! Boję się porodu ale zarazem boję się zaby nie przenosić, chciałabym aby wzięło mnie z zaskoczenia, nawet teraz, żeby ten mój dzidź nie był taki wielki :( Nie wiem sama jak to będzie i co to będzie. Nie wierzę w te wszystkie metowy naturalnego wywołania, kochałam się raz z moim mężem, aby coś przyspieszyć a skończyło się tylko na bólu i niewygodzie. Ach... Zaczyna mnie ta moja sytuacja cała denerwować, jak już sobie o tym wszystkim pomyślę :( Tutaj boję się porodu, ale to jednocześnie uczucie strachu przed czymś nieuniknionym, przed czymś co nie może mnie ominąc, z drugiej strony wiem że dobrze byłoby jak bym już urodziła aby dziecko nie było za wielkie bo ci wszyscy irole są niekompetentni i nie ufam im, skąd oni mogą wiedzieć czy dziecko ncie ma za dużej główki w stosunku domojego kału rodnego skoro nawet ich nie obchodzi jaka wielkośc dziecka jest, jaki obwód głowy? jaka waga.

A cesarkę zrobią mi dopier wtedy jak już naprawdę nie dam rady wypchnąć dzieka, ale po co się tyle czasu męćzyć ? 

PARANOJA!

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Hmm, wiesz, nie jestem pewna, czy przenoszenie dziecka koniecznie musi sie przyczynic do jego duzo wiekszej glowki... Moj w 37 tc ma okreslony obwod na 36,5cm, podczas gdy moj pierwszy synek urodzil sie z obwodem 35cm i ja myslalam, ze to duza glowka ;) Twoje moze byc po terminie a nie miec ponad 36cm. Tu bym nie panikowala. Ostatnio rozmawialam w tym temacie z lekarzem w szpitalu, gdzie bylam zapisac sie na porod. Nie w Irlandii a w Niemczech (gdzie opieka na prawde super) tez mi powiedzial, zeby glowka sie nie przejmowac. Jesli jest najwieksza, to dobrze.. Jak ja wypchne, to bedzie jakby po porodzie ;) Jesli nie, to wiadomo, cesarka - ale nie jest powiedziane, ze nie dam rady. Wieksze byly rodzone :) Na pewno chce sprobowac, nie moge sie juz doczekac. Dzis ide do mojego lekarza, zobacze, czy cos sie zmeinilo, rozwarlo, czy nie. Skurcze czuje codziennie, ale slabe. A mam nadzieje, ze sie rozkreca ;/ Takze widzisz, moj pierworodny donoszony wazyl 3200g i 35cm glowka. Ten obecny Smykus w 37tc wykazal juz 3200g i 36,5cm. Dzieci sa rozne, wcale nie musisz miec Koloska.

 

A co do wypytywania wsrod znajomych, czy juz urodzilas - doskonale Cie rozumiem! U mnie to samo. W kosciele polskim sie raz nie pojawilam, juz wszystko grzmialo, ze rodze :) Jak sie pojawie, to wszyscy zdziwieni, ze jeszcze nie urodzilam! Powiedzialam wszystkim, ze presje na mnie i dziecku wywieraja. Tez mam tego tlumaczenia sie juz po dziurki w nosie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wercia28
Doskonale cie rozumie, mi jeszcze troche do konca zostalo ale tez mi moj gin kazal isc na konsultacje do szpitala co do porodu, powiem ci ze u mnie znajomi przy pierwszej ciazy ciagle wydzwaniali do mnie czy juz urodzilam i takie tam az sie wkurzylam i im powiedzialam zeby mnie nie denerwowali i jak sie urodzi to sama dam im znac .Nie mysl kiedy to nastapi bo ze swojego doswiadczewnia wiem ze im szybciej chcesz urodzic to akurat nic sie nie dzieje jak ja bylam u mojego gina 1 dzien po terminie i on mi powiedzial ze do konca tygodnia nie urodze to sie troche wyluzowalam i w ten sam dzien o polnocy zaczelam troche krwawic i zaczely sie bole no i urodzilam takze jak sie psychicznie rozluznisz to to tez pomaga pomysl sobie ze jeszcze chwilka i bedziesz miec szkrabka na rekach .Duzo cierpliwosci i lekkiego rozwiazania zycze .trzymaj sie  i pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Oj wiem co czujesz.Miałam dokładnie to samo.Lekarze powiedzieli że napewno  urodzę przed czasem itp a w końcu urodziłam dzień po terminie.Jak się nakręcałam,przyśpieszałam to nic się nie działo a jak odpuściłam to tej nocy dostałam skurczy a następnego dnia trzymałam w ramionach swoje maleństwo...Przed porodem nie miałam żadnych objawów,wręcz przeciwnie jakiś tydzień wcześniej wszystkie objawy mineły.

Staraj się nie denerwować,a maluszek sam zdecyduje kiedy wyjść.Trzymam kciuki żeby to było jak najszybciej!No i życzę lekkiego i szybkiego porodu!

A teksty "jeszcze nie urodziłaś" są naprawdę nie do zniesienia...