Blog: anielka31

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anielka31
anielka31

Może któraś z was też ma taki problem i mogłaby mi poradzić. Mój mąż ma synka z pierwszego małżeństwa, mały ma teraz 6 lat, ja wychowuję go odkąd skończył 8 m-cy. Jego mama go porzuciła i wyjechała za granicę z nowym partnerem. Nie interesowała się małym, nie dzwoniła, nie przyjeżdżała, nie łożyła na jego wychowanie. Zostawiła go jak miał zaledwie tydzień. Wszystko było dobrze, mały cieszył się, że ma siostrzyczkę, tulił ją i głaskał aż...Matka jego wróciła i zaczęła go buntować przeciwko nam i dziecku, a przede wszystkim przeciwko mnie. Nastawia go negatywnie i wpiera, że go nie chcemy, nie kochamy itp. Ma ograniczone prawa rodzicielskie (mąż nie pozbawił jej ich całkowicie). Jest mi bardzo przykro gdy potrafi powiedzieć mi, że mnie nienawidzi, że jestem głupia i nie jestem jego matką. Potrafi podejśc do łóżeczka i uderzyc małą lub pociągnąć ją za rączkę. Gdy krzyknę bo mi już naprawdę nerwy puszczą to płacze i krzyczy, że chce do mamy bo ja nią nie jestem, a byłam przez prawie 6 lat. Jestem zła na cały świat, że wróciła, że sobie przypomniała, że ma dziecko i że chce go odzyskać. Czuję się matką 2 dzieci. Już nie wiem co robić. Jak postepowac. Jestem załamana. Umówiłam małego na wizyte u psychologa. Zobaczymy co bedzie dalej.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
ja na waszym miejscu pozbawiłabym jej całkowicie praw. Skoro nie było jej 6 lat no ja nie rozumiem tego.. a dziadka powiedziec ze nigdy im nie broniłas wizyt i spotkań ale jak tak stawiaja sprawe to po prostu maly nie bedzie sie z nimi widywał bop wy nigdy im tego nie broniliscie a oni teraz sa przeciwko wam. Wizyty zalatwic tylko w waszym towarzystwie opinie od psychologa wziasc i do sądu. Ja bym nie darowmała tego i nie pozwoliła zniszczyć nam zycia i małemu.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia823
no wspułczuje Ci bo teraz to nazmyśla sobie dużo różnych żeczy, ale dla mnie to jest bardzo dziwne że matka dziecka nie płaciła i nie płaci alimentów co ona to święta, ojciec dziecka powinien już na początku wnieść o alimenty szkoda że tego nie zrobił jeżeli zostawiła dziecko ojcu i wyjechała wtedy jak sąd nie może ściągnąć alimentów od matki dziecka to mogą płacić dziadkowie rodzice matki dziecka ale jak ona by wygrała sprawe a nie życzę Wam tego to jestem pewna że odrazu by zasądziła ile chce dostawać alimentów od ojca dziecka alimenty napewno by zasądzili ale to już sąd decyduje jaką kwote, dziecko samo powie Wam z kim chce naprawde być jak ona może Wam odebrać skoro on jej na oczy nie widział wychukała się i wróciła bo przypomniała sobie że zostawiła dziecko na to tak wygląda...   
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anielka31
Rozmawaiłam z mężem wielokrotnie dlaczego nie podał jej o alimenty. A on mi na to. że jeszcze go stać, żeby dziecko wychować. Ale ja myślę, że on bardzo ją kochał i ciężko przeżył jej odejście. Czekał, łudził się, że wróci i będą rodziną. Nistety nie doczekał się. Potem poznał mnie i tak od przyjaźni do miłości. A potem już nie było tematu byłej żony. Dzisiaj zadzwoniła i oznajmiła, że ona nie zamierza się dogadywać z nani w żaden sposób. Wynajęła sobie adwokata i chce skierować sprawę do sądu. Chce odzyskać małego i zabrać ze sobą do Niemiec. My też już nie jesteśmy mili. Od tej pory mały nie będzie miał kontaktu ani z matką, ani z babcią i dziadkiem. Biech sobie idą do sądu. Jeżeli tak chcą i tak postanowili to trudno. W poniedziałek jesteśmy umówieni z adwokatem na poradę prawną co zrobić w takiej sytuacji, jakie kroki podjąć i jak się przygotować. Mam nadzieję, że mały to zrozumie jak dorośnie i ta sytuacji w żaden sposób nie odbije się tak bardzo na jego psychice.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia823
Anielka to twój mąż był i jest nadal za dobry dla swojej byłej bo każdy ma obowiązek płacic alimenty komu przyznane jest dziecko jak brali rozwód to dziwne że nie przyznali żadnych alimentów, mój mąż 8 lat temu był jeszcze ze swoją byłą byli jeszcze wtedy w małżeństwie on w polsce siedział wychowywał ich dzieco miało wtedy 3 latka a ona pojechała za granice zarabiać zamiast kasy to przywoziła do domu za każdym razem innego fagasa chciała mieć dwóch chłopów w domu męża do pilnowania dziecka a drugiego chłopa do łużka jej mąż walczył o to żeby byli dalej rodziną ale dał se pózniej spokój i sie wyprowadził i walczyl w sądzie o córke żeby jemu przyznali bo to on ją wkoncu wychowal bo ona do niczego sie nie nadaje jak od czasu do czasu odwiedzał córke to chodziło w podartych ciuchach brudne i w domu syw a on cały czas dbał o to żeby było czysto i ona wniosła o alimenty na dziecko i chciala żeby jeszcze na nią płacił bo nie pracuje ale sąd ją wyśmiał że jest zdrowa i może iśc do pracy i przyznali jej tylko na dziecko i do dzisiaj grozi mu sądami że ma płacic jej więcej bo nie pracuje, odkąd sie poznaliśmy to było 7 lat temu troche czasu upłynęło to jego była dzwoniła do mojego M że została strasznie skrzywdzona że jest w ciąży z Czechem i zostawił ją i chce żeby do niej wrócił bo dziecko musi mieć ojca dawałam mu droge otwartą mógł wrócić ale nie chciał mówił że nie może mnie zostawić a po drugie jak można wrócić do takiej co sie wydupczyła za przeproszeniem i zaszła w ciąże z innym a teraz w maju znowusz ma urodzić trzecie dziecko i znowu z innym fagasem ona na to nie zasługuje a bez problemu zachodzi w ciąże a mi życzyła obyśmy nigdy nie mieli dzieci to raczej powinno być odwrotnie, jego córka ma już żal do swojej matki że ojca zostawiła a matka jej powiedziała że ojca niema że teraz jest ten z którym jest ale ona nie jest taka głupia i nie słucha matki, z jednej strony myśle że możecie wygrać sprawe ze względu że od 8 miesięcy wychowaliście małego to jak on może teraz mówić na tamtą mamo przecież wasz syn ma już 6 lat nie powinien sąd rozdzielać dziecka z wami bo ono bedzie najbardziej przeżywało 3mam kciuki żebyście wygrali powodzenia:))