Byliśmy w środę 14 grudnia na kontroli z Zuzią ale jeszcze nie sczepimy dziewczyn bo antybiotyk brala.Idziemy dopiero w piątek i zobaczymy ,szczepionka już czeka ;)

Weronice pępuszek bez zmian jeszcze ie zaklejamy ,mamy obserwować .Ta sytuacja mnie stresuje ,bo nie wolno jej krzyczeć ,więc bierzemy ją często na ręce ajej się to bardzo spodobało .

Być człowieku mądry jedna kaszle aż strach słuchać i na ręce biorę żeby jej nie spływało a druga żeby nie płakała .A tu tylko dwie ręce :0

Przy okazji środowej wizyty od razu je zważyliśmy .Więc Weronika waży 4800 a Zuzia 5400 . Bardzo ładnie przybierają a są prawie na samym moim mleczku ,bo po kąpaniu dostają dopiero mm :)

Zabki moje kochane tak pięknie się uśmiechają ,zwłaszcza w nocy że aż serducho mnie ściska że tyle szczęścia mnie spotkało .Prosiłam o jedną królewnę a dostałam dwie ;)