Już niedługo będziemy się pakować do Polski. Jeszcze tylko miesiąc.  Już nie mogę się doczekać...wprawdzie lecimy sami bez męża ale później do nas przyjedzie.

Czas leci nieubłaganie, ja już 25lat życia za sobą, synek skończył 19miesięcy...kiedy to zleciało??Jeszcze niedawno z brzuszkiem chodziłam a tu już taki chłop mi urósł.

Oj niedawno tzn w w pon byłam się obciąć, tzn włosy,....w końcu już nie mogłam patrzeć na swoją "końską " grzywę. Jak zwykle trochę za  krótko mnie obciął ale ok, szybko odrosną. Tylko jeszcze kolor chce zmienić, na jaśniejszy...mam już dość ciemnych włosów. Trzeba się trochę odmłodzić hihi 

Treraz trochę o moim Wojtusiu. Żywioł mały....wszędzie go pełno, wszystko by chociał robić. Biega już tak szybko że ja muszę za nim lecieć...wcześniej wystarczyło ze sobie szybciej szłam:)

Dalej nie chce mówić tata choć był jakiś tydzień gdzie tata było codziennie. teraz znów tylko mama 

Nie będę się za dużo rozpisywać bo zaraz Wojtuś wstanie, chcę dodać fotki mojego mężczyzny...mam nadzieję że mi się uda sposobem kasi30

na koniec dodam tylko dla zaiteresowanych, że sobotnia impreza była superrr. Synka zostawiłam u koleżanki, ani razu nie zapłakał (a tak się bałam). Dałam mu buziaka, pomachałam i poszłam. I dowiedziałam się później że mam bardzo grzecznego synka:)) śmiałam się do koleżanki że częściej będe go zostawiać. A co należy sie czasem chwila relaksu, "egoizmu"

ok, To tyle moich wypocin. Pozdrawiam i miłego dzionka

u nas deszczowo.....:(